Wrzechświat drzewkowy o którym wspomniał Khele to jedyne rozwiązanie paradoksu( próbowałem podjąc temat pytając z miesiąc temu czy UFO moga pochodzić z przyszłości, ale coś nie chwyciło). Co najciekawsze żaden z wielkich fizyków teoretyków nie wyklucza mozliwości podróży w czasie. Dlatego, że fizyka teoretyczna dopuszcza taką możliwość. Większość fizyków( jak np. Stephen Hawking) podejrzewa tylko, że istnieje jakiś mechanizm blokujący. Ale i w to słabo wierzą. Większość z nich jest przekonanych co do realności podróży w czasie. Inny fakt, że na wykonanie tego kroku poczekamy jeszcze bardzo długo, bo stworzenie tunelu poprzez hiperprzestrzeń wymaga potwornych nakładów energii, albo zastosowania materii, której jeszcze nawet nie odkryliśmy!
Właściwie to nie potrzeba paradoksów dziadka gdyż każda podróż w przeszłość zaburza ją, choćby tylko na poziomie kwantowym. Dwa wszechświaty moga róznic się tylko jednym przejściem kwantowym cząstki.
Słusznie, jedna z hipotez fizycznych zakłada, że podróżnicy mogą podrózować tylko "informacyjnie"( nie jest to może ścisłe słowo, ale niech zostanie). tzn. otwierac okna w przeszłych wszechświatach i obserwować je bez ingerowania.
A jesli podróże w czasie są możliwe, to znaczy, że nasi potomkowie już je odbywają. Chyba, że Ziemia została zniszczona zanim nauka doszła do takiego poziomu
( ale odgałęzień przyszłości są miriady więc istnieją i takie, w których do tego nie doszło)