Autor Wątek: Komiks a prawo autorskie  (Przeczytany 12666 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline SztukaPrawa

Odp: Komiks a prawo autorskie
« Odpowiedź #30 dnia: Wrzesień 30, 2014, 08:38:51 am »
Ja też mam pewne wątpliwości co do treści tych artykułów. Weźmy np. ten akapit z pierwszego wpisu:

Jeśli korzystamy z cudzych utworów w ramie cytatu dozwolonego, to od kiedy musimy pytać właściciela praw majątkowych i zawierać z nim umowę? Na przykład tłumacz komiksów Disneya, pan Jacek Drewnowski, często wrzuca w przekład aluzje do polskich piosenek czy komedii (nierzadko w formie krótkiego dosłownego cytatu) - jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby za każdym razem musiał podpisywać umowy z tekściarzami, scenarzystami itp. Trochę kłóci się to z tą opinią o prawie cytatu, którą dostaliśmy w wątku o Żbiku.


Graf, słusznie napisałeś "aluzje" lub krótkie cytaty, które mogą nie być pod ochroną prawa autorskiego, bo nie spełniają minimum do bycia traktowanym jak utwór, jedno zdanie, czasami jego równoważnik. Prawo autorskie nie może stać z batem nad kulturą, to byłoby bez sensu. Ale co innego, jeśli ktoś chce np. zrobić karty do gry z cytatami z Seksmisji. Krótkie zdania, każde na innej karcie, niby nic, ale nie da się ukryć, że biznes plan jest w dużej mierze oparty o cudzą twórczość, renomę, wysiłek żeby utwór wypromować. Poza tym, oprócz prawa autorskiego jest jeszcze kodeks cywilny, który daje bardzo ogólną ochronę twórczości. Jest wyrok, w którym sąd uznał, że zdanie "ciemność widzę, ciemność" (użyte w reklamie rmf fm bez zgody reżysera) nie może być utworem w rozumieniu prawa autorskiego, ale może być chronione na podstawie kodeksu cywilnego właśnie.


Ważne, że to działa w obie strony. Elementów Twoich prac też nie można sobie tak po prostu cytować. Chodzi nie tylko o tekst, ale tez elementy graficzne.

Jeśli chodzi o zastrzeżone znaki towarowe, to każdej marce zależy na renomie. Umieszczanie znaku towarowego w komiksach buduje wokół niego legendę, dlatego nikt się o to nie burzy. Tym bardziej, jeśli komiks chce skorzystać z tego co już zrobiła marka.


np. Marlboro wykreowało skojarzenie swoich papierosów z kowbojem, mocnym, silnym facetem. Prawdziwy mężczyzna pali tylko Marlboro, wiadomo. Jeśli w komiksie, chcemy podkreślić siłę głównego bohatera, to dajemy mu paczkę czerwonych Marlbolasów, co znowu utwierdza odbiorcę w przekonaniu, że Marlboro są cool i tak się kręci maszyna. Dlaczego ktoś miałby się temu sprzeciwiać?


Wszystko jest dobrze, dopóki nikomu nie nadeptujemy na odcisk. Zobaczcie jak się potoczyła sprawa "Ludowych Oskarów". Niby wielkie Hollywood, co im do naszej kultury ludowej, a jednak zapadł wyrok http://sztukaprawa.com/polski-folklor-na-celowniku-hollywood/
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 30, 2014, 11:07:58 am wysłana przez SztukaPrawa »

Offline SztukaPrawa

Odp: Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #31 dnia: Wrzesień 30, 2014, 01:31:38 pm »
Epilog dyskusji o komiksie jako utworze drobnym/niedrobnym i prawie cytatu: dziś otrzymałem odpowiedź z serwisu Legalna Kultura. Parę cennych uwag, które mogą nam na przyszłość rozjaśnić niektóre sprawy.


Żeby trochę utrudnić sprawę cytatu, ministerstwo kultury przygotowało projekt nowelizacji ust. o prawie autorskim. Zgodnie z projektem cytat musi być uzasadniony "uczciwymi zwyczajami i specyficznymi celami". Nowelizacja powinna wejść w życie jeszcze za tej kadencji sejmu.

Offline bosssu

Odp: Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #32 dnia: Wrzesień 30, 2014, 06:37:32 pm »
Dość długa i ciekawa ta dyskusja była o tym blogu Żbika. A teraz niech mi ktoś odpowie jaka jest różnica w gościach którzy zamieszczają scany komiksów na: blogu, chomikuj, torrentach???...ja zbytniej różnicy nie widzę.

Offline chlopak-z-M

Odp: Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #33 dnia: Wrzesień 30, 2014, 06:37:58 pm »

Żeby trochę utrudnić sprawę cytatu, ministerstwo kultury przygotowało projekt nowelizacji ust. o prawie autorskim. Zgodnie z projektem cytat musi być uzasadniony "uczciwymi zwyczajami i specyficznymi celami". Nowelizacja powinna wejść w życie jeszcze za tej kadencji sejmu.
Co za bełkot. Nic dodać, nic ująć, żyjemy w Bolandzie... Drzewiecki powinien dostać Nike za swoją wypowiedź (może dałoby się ją pod Haiku podciągnąć :wink:
bierz co chcesz i płać za to"

Offline maximumcarnage

Odp: Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #34 dnia: Wrzesień 30, 2014, 06:39:35 pm »
Dość długa i ciekawa ta dyskusja była o tym blogu Żbika. A teraz niech mi ktoś odpowie jaka jest różnica w gościach którzy zamieszczają scany komiksów na: blogu, chomikuj, torrentach???...ja zbytniej różnicy nie widzę.

Osoby zamieszczające pliki na chomikuj mogą czerpać z tego korzyści. Jeśli chodzi o torrenty, to wymiana plików odbywa się w sieci p2p a to jest niezgodne z prawem.

Offline Garf

Odp: Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #35 dnia: Wrzesień 30, 2014, 06:41:04 pm »
Dość długa i ciekawa ta dyskusja była o tym blogu Żbika. A teraz niech mi ktoś odpowie jaka jest różnica w gościach którzy zamieszczają scany komiksów na: blogu, chomikuj, torrentach???...ja zbytniej różnicy nie widzę.

Podstawą dyskusji był spór, czy zamieszczenie komiksów na rzeczonym blogu można by podciągnąć pod użytek dozwolony na prawie cytatu dozwolonego (komiksy były wzbogacone o komentarz krytyczny). Okazało się, ze cytat dozwolony nie umożliwia przytaczania całego komiksu. W przypadku chomikuj i torrentów nie ma nawet takich wątpliwości.
http://garfield.com/ -  codziennie świeży Garfield!

Przypuszczalny skład kolekcji "Star Wars" od De Agostini i opisy tomów:
Część pierwsza (tomy 1-31): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973
Część druga (tomy 32-46): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058
Część trzecia (tomy 47-70): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124

A Kamala Khan to Ms Marvel, a nie Miss Marvel, do jasnej ciasnej!

Offline starcek

Odp: Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #36 dnia: Wrzesień 30, 2014, 07:30:04 pm »
Osoby zamieszczające pliki na chomikuj mogą czerpać z tego korzyści.
Chomikuj płaci osobom udostepniającym pliki? Naprawdę?
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline SztukaPrawa

Odp: Komiks a prawo autorskie
« Odpowiedź #37 dnia: Październik 03, 2014, 02:26:13 pm »
Mam dla Was coś nowego. Ministerstwo Kultury wypuściło projekt nowelizacji ustawy o prawie autorskim. Zapowiada się poważna rewolucja. Twórcy, tłumacze i wydawnictwa będą otrzymywali wynagrodzenie, za to, że ich książki są wypożyczane w bibliotekach. Dotyczy to też rysowników, fotografów, grafików. Całość jest tu http://sztukaprawa.com/wynagrodzenie-za-ksiazki-pozyczane-w-bibliotece/


co o tym myślicie? komiks może mieć duży udział w tym wynagrodzeniu?

Offline misiokles

Odp: Komiks a prawo autorskie
« Odpowiedź #38 dnia: Październik 03, 2014, 07:45:30 pm »
Pewnie taki jak stosunek komiksów do książek na wyposażeniu 99.99% bibliotek.

Offline SztukaPrawa

Odp: Komiks a prawo autorskie
« Odpowiedź #39 dnia: Październik 04, 2014, 11:02:03 am »
ok, ale część tego wynagrodzenia trafi też do plastyków, więc jeśli nie za komiks, to może za rysunek?

Offline Garf

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #40 dnia: Październik 29, 2017, 09:22:56 am »
Najłatwiej byłoby zalinkować oryginalną planszę z komiksem, których sporo w dużej rozdzielczości w necie, i przepisać tłumaczenie z polskiego wydania. Mogę to zrobić za parę dni, bo teraz już spadam, a jutro wyjeżdżam na dwa dni. Zrobiłbym to teraz, bo znalazłem plansze do porównania, ale nie chce, żeby mi ktoś coś o prawach autorskich gadał. Jeśli zaś to dozwolone, to mogę zrealizować swój pomysł, bo to przemówi lepiej niż najlepsza krytyka.

Nie jestem ekspertem od prawa autorskiego, ale wydaje mi się, że skoro od śmierci George'a Herrimana minęło już ponad 70 lat, to śmiało możesz wrzucać plansze oryginalne. Tłumaczenie jest chronione osobnym prawem autorskim jako utwór zależny, ale moim zdaniem, jeśli wrzucisz jego fragmenty w celu porównania i analizy, będzie to użytek jak najbardziej dozwolony. Może tylko lepiej zrób to w bardziej nadającym się do tego temacie, bo tutaj zginie w nawale postów o Żółwiach :)
http://garfield.com/ -  codziennie świeży Garfield!

Przypuszczalny skład kolekcji "Star Wars" od De Agostini i opisy tomów:
Część pierwsza (tomy 1-31): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973
Część druga (tomy 32-46): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058
Część trzecia (tomy 47-70): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124

A Kamala Khan to Ms Marvel, a nie Miss Marvel, do jasnej ciasnej!

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #41 dnia: Październik 29, 2017, 09:53:55 am »
Pewnie, ze mozna: 2-3 przykladowe plansze, i to jeszcze na dodatek w celach porownania i analizy, jak najbardziej. 

Kijanek

  • Gość
Odp: Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #42 dnia: Październik 29, 2017, 11:10:02 am »

Pewnie, ze mozna: 2-3 przykladowe plansze, i to jeszcze na dodatek w celach porownania i analizy, jak najbardziej.
Właściwie bez zgody Fanty nie można wrzucić jakiekolwiek planszy, chyba ze te które upublicznili.
Raczej lepiej nie drażnić ich.
Tu mogą zgodnie z prawem autorskim spokojnie zarządzać sporego nawet z kosmosu odszkodowania i spokojnie mogą sprawę wygrać.

Offline starcek

Odp: Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #43 dnia: Październik 29, 2017, 11:32:00 am »
Toż to już było wałkowane tyle razy - opublikowanie plansz z tłumaczeniem na prawach cytatu jest dozwolone. Zwłaszcza w celach porównania, analizy. A jeśli jeszcze poda się źródło, to już w ogóle. Cycuś, glancuś.
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline absolutnie

Odp: Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #44 dnia: Październik 29, 2017, 12:12:02 pm »
Właściwie bez zgody Fanty nie można wrzucić jakiekolwiek planszy, chyba ze te które upublicznili.
Raczej lepiej nie drażnić ich.
Tu mogą zgodnie z prawem autorskim spokojnie zarządzać sporego nawet z kosmosu odszkodowania i spokojnie mogą sprawę wygrać.


O ile dobrze zrozumiałem, Amer proponował wrzucenie plansz oryginalnych (z oryginalnymi tekstami) i podanie przykładów polskich przekładów - dla porównania. Nie wydaje mi się, żeby Fantasmagorie miały coś do powiedzenia w sprawie oryginalnych grafik i by miały prawo domagać się odszkodowania za to, że ktoś poddaje porównaniu i ocenie ich robotę.





Imaginary enemies are not hard to conjure into being.