Chcialoby sie komus (np. kuba g ) zrobic jakas mala liste najfajnieszych rzeczy z Dreddem? Najchetniej widzialbym na tej liscie normalne pojedyncze albumy (z 2000AD), niekoniecznie klocki Case Files.
Lista nie ma o tyle sensu, że zawsze jest subiektywna ale dobrym pomysłem może być speedrun po wszystkich najważniejszych sagach w Dreddzie bo w przeciwieństwie do amerykańskiego mainstreamy tu "eventy" mają reperkusje, mają znaczenie dla dalszych historii i nie zostają debilnie odkręcone.
To jedna metoda.
Druga to przeczytać
Judgement Day Apocalypse War (zmusić się nawet jak jest zbyt retro), America (żeby poznać komiks, który jest uważany za opus magnum tego uniwersum), wejść w trzy tomy Day Of Chaos (najnowszy mega-epic, który jest reperkusją wielu ważnych wątków ale recapy w tomach wszystko wytłumaczą, no i 100% współczesna narracja) i wtedy zdecydować czy "to są komiksy dla mnie". Wtedy można wracać w historie, które się niby przegapiło i przez to odkrywa pewne nawiązania na nowo ale taka archeologia daje dużo satysfakcji.
I broń bogowie w żadnym momencie niech Cię nie podkusi przeczytanie Dreddów Marka Millara, może komuś się to dobrze czyta, może ktoś będzie polecał, ale cały fandom zgodnie przyznaje, że nikt w całej historii Dredda nie pisał go tak out-of-character (co akurat w tej postaci jest cholernie ważne).