Egmont 2015

[8azyliszek]

To ile musi być stron by uznać album za Omnibus? "Sprawiedliwość" ma 500 stron, "Bendis Daredevil tom 1" też tyle będzie miało.

[misiokles]

Granica jest płynna. Marvelowskie omnibusy cec**ją się powiększonym formatem (jak DC Deluxe) i w zamierzeniu zbierają runy danego scenarzysty/grafika w konkretnym tytule, bądź zbierają zbiorczo pewne (krótkie) tytuły. Przy czym najczęściej Marvel swe cegły tytułuje omnibusami, DC wydaje bardziej Deluxy i Absoluty. Bendis Daredevil tom 1, o którym piszesz wyszło w serii Ultimate Collection (niepowiększony format). Wersja omnibusowa osiąga astronomiczne cechy i ma 850 stron.

[mgnesium]

750+ błyszczących kolorowych stron (około 30 zeszytów z dodatkami) w formacie przynajmniej b5+, zszytych i obitych w twardą oprawę.

wydawanie maxiserii (hawkeye, young avengers, superior foes) jako omnibusów przez marvela to zabieg czysto marketingowy. absolute'y od c to inna bajka ze względu na jeszcze większe wymiary.

jeśli chodzi o innych wydawców (np. dark horse) albo imprinty (vertigo) to łatka omnibus w zasadzie do niczego (poza kompletowaniem runu bądź serii, rozbitych na dowolną ilość tomów) nie gwarantuje.

dziwactwa wydawane w standardzie coffee table books (wolverine adamantium collection) zupełnie pomijam.

[misiokles]

750+ błyszczących kolorowych stron (około 30 zeszytów) w formacie przynajmniej b5+, zszytych i obitych w twardą oprawę.

Z wyjątkiem Devil Dinosaur (184 strony), Electra by Miller (344 strony) Eternals (392 str.) Amazing Fantasy & Dan Brereton (416 str.), Squadron Supreme by Mark Gruenwald (448 str.) Captain America by Ed Brubaker, Vol. 2: The Death of Captain America (464 str.) Daredevil by Brubaker, Vol. 2 (472 str), Evolutionary War (472 str) Secret Wars (496 str) Daredevil by Miller Companion (500 str) Thor by JMS (520 str.) Ghost Rider by Jason Aaron (536 str.) Punisher Max by Jason Aaron (544 str.) Captain America by Ed Brubaker, Vol. 3: Captain America Lives! (560 str.) Immortal Iron Fist by Brubaker, Fraction, & Aja (560 str.) Captain America by Jack Kirby (568 str.) Silver Surfer (576 str.)  Wolverine by Mark Millar (576 str.) Alias (592 str.) Ultimate Comics Spider-Man: Death of Spider-Man Omnibus (600 str.) i do 750+ stron jeszcze trochę omnibusów wyszło.

Trochę dużo tych wyjątków, by arbitralnie ustawić daną licznę stron, powyżej której to już omnibus. 

[mgnesium]

tak, z tym że napisałem że pakowanie mniejszych objętości w format omnibusowy (wynikające z liczby zeszytów bądź niepotrzebnego dzielenia na większą ilość tomów) ma na celu wyłącznie wyciśnięcie dodatkowych dolarów z kupujących. część z wymienionych pozycji spokojnie zmieściłaby się w jednym, maksymalnie dwóch ohc, a część spełnia "kryterium" okolic 30 zeszytów. większość rzeczy wydana w tym formacie (przynajmniej w katalogu marvela) ma przynajmniej 700 stron.

thor straczynskiego wyszedł jako omnibus tylko z powodu gwałtownego zerwania współpracy ze scenarzystą (na odinsonie skończyła się jego przygoda z głównym uniwersum marvela), więc możliwe (ale to już czysta spekulacja) że przynajmniej w niektórych przypadkach decyzja o wypuszczeniu na rynek danej historii w "niekompatybilnym" formacie mogła mieć dodatkowo inne przyczyny.

na początku poprzedniego postu powinno się znaleźć "moim zdaniem" - dla mnie "omnibus" 22-23 zeszytowy (lub cieńszy) to zwykły skok na kasę (inni wydawcy potrafią wydawać "deluxe'y" o zbliżonej liczbie stron za znacznie mniejszą cenę) i testowanie pojemności portfeli fanbazy (a $100 za hawkguya to już prawie plucie w twarz czytelnikowi). w związku z tym (oraz uwagą na końcu pierwszego fragmentu) taka objętość nie powinna być traktowana jako reprezentatywna dla linii wydawniczej.

[misiokles]

Moim zdaniem słowo omnibus znaczy 'wszystko w temacie xyz'/autora xxx np. wszystko w temacie Ethernals Kirby'ego. Marvel od początku moim zdaniem wydawał omnibusy o różnych objętościach, więc moim zdaniem nigdy 'size' nie był wartością kluczową. Rozumiem 30 zeszytowe omnibusy wieloletnich runów, ale jeśli kompletny run mieści się na 500 stronach (np. serie MAX) to nie widzę powodu, żeby nie oznaczać je logiem omnibusa jako - moim zdaniem - wszystko co wyszło w temacie MAX Punishera od Aarona. Grube OHC Marvela kosztujące tyle samo (moim zdaniem ceny OHC i Omni o danej grubości są porównywalne, więc moim zdaniem winieta Omni nie winduje ceny) ale z winietą OHC najczęściej wychodzą eventy, crossovery i wybrane story-arki. Różnica być może niewielka, ale chyba - moim zdaniem - do ogarnięcia.

[BlaskowitzPartTwo.rar]

Grube OHC Marvela kosztujące tyle samo (moim zdaniem ceny OHC i Omni o danej grubości są porównywalne, więc moim zdaniem winieta Omni nie winduje ceny)

Trochę się nie zgodzę. Mamy przykład Hawkeye'a, który wyszedł zarówno w omnibusie jak i w OHC.

Hawkeye OHC x 2 = 250 PLN
Hawkeye Omnibus = 357 PLN

Ten przypadek sugeruje, że sumarycznie znaczek "Omnibus" jednak wpływa na cenę. Ceny podałem za pewnym polskim sklepem.

[misiokles]

Nie to miałem na myśli. Chodziło mi o to, że OHC i Omni powiedzmy 700-stronicowe mają podobną cenę okładkową. Ale w sumie racja, polityka Marvela jest nie do ogarnięcia.

[ramirez82]

Panowie, trochę robi się bałagan, przecież jest odpowiedni temat dla Omnibusów:

http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,35942.180.html

Swoją drogą, gdyby zorganizować u nas taką zbiórkę na wydanie Omnibusa jak Czesi na Conana (i który wydawca by się tego podjął?), który wg. Was tytuł, miałby jakieś szanse na przyciągnięcie dużej ilości zainteresowanych?

[BlaskowitzPartTwo.rar]

Swoją drogą, gdyby zorganizować u nas taką zbiórkę na wydanie Omnibusa jak Czesi na Conana (i który wydawca by się tego podjął?), który wg. Was tytuł, miałby jakieś szanse na przyciągnięcie dużej ilości zainteresowanych?

Szczerze? Właśnie coś takiego jak Conan. To jest tytuł który może przyciągnąć każdego, nie mamy go w PL, nie odstraszy tematyką raczej żadnej z podgrup komiksiarzy. Ewentualnie jakiś klasyk totalny (Animal Man, Invisibles, Planetary... choć to ostatnie chyba nie chwyciło jak było wydawane w PL). Na bank nie typowe superhero, bo się sporo osób "nie czytam superhero bo mam fobię i się moczę w nocy" wykruszy.

[blackwaterpark]

Swoją drogą, gdyby zorganizować u nas taką zbiórkę na wydanie Omnibusa jak Czesi na Conana (i który wydawca by się tego podjął?), który wg. Was tytuł, miałby jakieś szanse na przyciągnięcie dużej ilości zainteresowanych?

Conan? Nie wiem, ale boję się, że nie (no, ale ja się nie znam i moje ''gdybanie'' obarczone jest sporym błędem).
Skoro jesteśmy na poletku Egmontu, to ja krzyknę: Kajko i Kokosz 
(biorę w ciemno - cena nie gra roli)

Pytanie zasadnicze: jaki nakład wchodzi w rolę? (tu aż by się prosiło wspomnieć o crowdfundingu).

[8azyliszek]

Age of Apocalypse Omnibus PL?

[greg0]

Oczywiście że "Kajko i Kokosz".
Taki omnibus to- 913 stron komiksu ( wliczając krótkie opowieści - " Łaźnia" , " Koncert kaprala" , " Urodziny Milusia " , " Profesor Stokrotek").
Dodatkowo- 16 stron to okładki wszystkich albumów.
Kilka stron dodatków i... mamy 950 stron , taaataaam!!!


Oczywiście max. nakład to 300 egz. - na zapisy i po jednej sztuce na głowę.


Egmont tego nie wyda (NIGDY) , praw nikomu nie odstąpi i ... tematu nie ma.


Dobra -może być Conan.

[Dariusz Hallmann]

Dobra -może być Conan.

Mówicie o tym "Conanie" Busieka, prawda? Oj, brałbym...

[pokia]

Mówicie o tym "Conanie" Busieka, prawda? Oj, brałbym...

Ja tam wolę Conany rysowane przez Windsor-Smitha i Buscema.