To trochę młodsza klasyka, ale zawsze chętnie zobaczyłbym na półkach sklepowych cokolwiek od Alexa Totha, dla mnie drugiego boga ryskunku po Moebiusie.
Ale sukcesem sprzedażowym miałaby pewnie bardzie szansę być:
KOMA
Doskonałe, zabawne, troche straszne, wzruszające i zaskakujące.
Scream po koleżeńsku (w Humanoids) ma blisko.