@Antari, weź się nie kompromituj...
Oj bez przesady, jak ktoś prezentuje kontrowersyjne poglądy to musi liczyć się z falą krytyki Niewiele ludzi potrafi powiedzieć jednocześnie - komiks jest świetny, ale mi się nie podoba/ jest nie dla mnie.
Jak mam napisać coś takiego, skoro premiera komiksu nastąpi w niedalekiej przyszłości?
Większość formułuje wnioski w formie jednowymiarowych, ostatecznych poglądów na sprawę typu "dno, brzydota, ramota, szmira", które tak naprawdę odzwierciedlają jedynie subiektywny osąd i w żaden sposób nie oddają poziomu danych pozycji.
Nic mądrzejszego nie przeczytałem tutaj, od dobrych kilku dni... Mój post - moja opinia, reszta może sobie z nim/nią zrobić cokolwiek zechce. Czy jest subiektywna? Oczywiście! A jaka ma być?
A dlaczego tak jest? Bo brakuje samokrytycyzmu. Łatwiej się dowartościować takim stwierdzeniem, niż przyznać się przed samym sobą, że nie potrafię dostrzec rzeczy, które inni dostrzegli, nie posiadam odpowiedniej wiedzy itd. Generalnie dotyczy to młodego pokolenia. Pokora przychodzi później, chyba z doświadczeniem.
Czyli jak komuś nie podchodzi twórczość Bisleya to jest niedouczonym debilem? To jest dopiero podejście do sprawy z pokorą! Czyli jak teraz ktoś z młodego pokolenia, dopiero zaczynający oglądać piłkę nożną obejrzy mecz Pirlo w MLS, to nie zrozumie jego idei gry i będzie musiał przejrzeć setki spotkań z Milanu i Juve, aby dostrzec magię jego zagrań? Nawet jeśli ten młody człowiek będzie fanem Leo Messiego i jego dryblingów, efektownych akcji, asyst i bramek - to i tak wymusicie na nim prześledzenie całej kariery Maestro, aż dostrzeże to co wy, nawet do porzygu.