trawa

Autor Wątek: DC Deluxe  (Przeczytany 502644 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline BlaskowitzPartTwo.rar

Odp: DC Deluxe
« Odpowiedź #450 dnia: Sierpień 22, 2015, 09:41:46 pm »
@BlaskowitzPartTwo.rar: Moim zdaniem zupełnie na odwrót. Końcówka zdecydowanie przyśpieszona i poganiana, a zakończenie to powszechnie stosowany motyw, banał. Zresztą jak się głębiej zastanowić to nie ma sensu. Może paręnaście lat temu by mnie to zaskoczyło lub podnieciło. Dla mnie bardziej istotne było to co prowadziło do zakończenia. Świat i postacie (Gacek!) były mocno nakreślone. Dla mnie sytuacja w obu obozach była bardzo czytelna.
Ty mówisz o końcowym motywie, ja mówię o zakończeniu jako całości. Samo stwierdzenie, że "nie ma sensu" mi nie wystarcza - napisz co dokładnie nie ma sensu. Gacek z wykrzyknikiem? A co w tym Gacku u licha takiego niezwykłego, poza fajną czapką? I skończcie, proszę, używać słowa "podnieciło" w stosunku do komiksów, bo zaczynam sobie wyobrażać głupie rzeczy (co Wy właściwie robicie z tymi komiksami?). :lol:

Offline 8azyliszek

Odp: DC Deluxe
« Odpowiedź #451 dnia: Sierpień 22, 2015, 10:05:52 pm »
@UP
Nie mamy dziewczyn, to tulimy we śnie komiksy. :)

Zgadzam się z tobą poza kwestia zakończenia - tu Antari ma rację, że zostało ono ograne. Choć akurat tutaj Millar wyprzedził Marvel Zombies, które skończyły się tak samo. Czerwony Syn mnie rozczarował, ale o tym naprodukowałem się w autorskiej recenzji, więc nie będę dwa razy powtarzał.

Mam też odmienne zdanie niż @Itachi co do DC Deluxe. Na razie Czytałem Ziemię Jeden, Kryzys Tozsamości i Czerwonego Syna. I wszystkie mnie rozczarowały. Do Mrocznego Odbicia i Lobo też mam krytyczny stosunek. W ogóle nie podoba mi się dobór tytułów do tej serii - nic naprawdę fajnego. I te okropne obwoluty - bleeee.

Lepiej wygląda Shazam i nadchodzące ALS i Forever Eavil - te tytuły chcę sobie kupić. Może po kolejnych słabiakach (New Frontier, Trinity), wreszcie wyjdzie coś dobrego. Luthor by się nadawał, ale on się ukaże w cyklu Oblicza Grozy.

Offline Garf

Odp: DC Deluxe
« Odpowiedź #452 dnia: Sierpień 22, 2015, 10:13:59 pm »
Może po kolejnych słabiakach (New Frontier, Trinity), wreszcie wyjdzie coś dobrego.

Ja, szczerze powiedziawszy, mam bardzo wysokie oczekiwania w stosunku do "New Frontier". Zarys fabuły mi odpowiada, a kreska jest totalnie w moim guście.
http://garfield.com/ -  codziennie świeży Garfield!

Przypuszczalny skład kolekcji "Star Wars" od De Agostini i opisy tomów:
Część pierwsza (tomy 1-31): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973
Część druga (tomy 32-46): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058
Część trzecia (tomy 47-70): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124

A Kamala Khan to Ms Marvel, a nie Miss Marvel, do jasnej ciasnej!

ramirez82

  • Gość
Odp: DC Deluxe
« Odpowiedź #453 dnia: Sierpień 22, 2015, 10:37:14 pm »
Może po kolejnych słabiakach (New Frontier, Trinity), wreszcie wyjdzie coś dobrego.

Dla mnie jesień w DC Deluxe szykuje się wybornie, Narodziny Demona, New Frontier i Trinity - wyczekuję tych tytułów z wielkimi nadziejami. A na deser wznowienie jednego z moich ulubionych Batmanów, Roku Pierwszego!

Nie powstrzymam się, z czystej ciekawości, 8azyliszku, dlaczego New Frontier i Trinity uważasz za słabiaki? Co Ci się w nich nie podobało?


Offline 8azyliszek

Odp: DC Deluxe
« Odpowiedź #454 dnia: Sierpień 23, 2015, 07:31:52 am »
Nie czytałem jeszcze New Frontier, bo nie wyszło po polsku - to jak? Widziałem kreskówkę na jej podstawie. I tak. Po pierwsze TO JEST KOLEJNY ...ANY ORIGIN. Strasznie mnie to wkurza. Scenarzyści nie mają pomysłu na nowe sensowne przygody superbohaterów, to jeszcze raz przerabiają historię ich powstania. I tak co parę lat. Noż ile można??

Po drugie nie przemówiła do mnie stylistyka rysunków z Golden Age. Klasyka klasyką ale jest powód czemu już się dziś tak nie rysuje (te boczne uszka Batmana - brrr :) ). Wiem, że "specjalnie" tak skonstruowano fabułę i wygląd postaci, ale mi się ten pomysł nie podoba.

No i trzecia sprawa - ten komiks będzie w WKKDC. Kiedyś i tak się z nim będę musiał zapoznać, ale nie widzę pośpiechu i konieczności przepłacania za tą przyjemność. I jeszcze ta beznadziejna obwoluta zamiast zwykłej lakierowanej okładki...

To samo mogę napisać i o "Trinity" i o "Roku Pierwszym" (w którym na dodatek niewiele się dzieje), dlatego bez żalu odpuszczam te numery.

Pozostaje "Syn Demona". Tutaj będę musiał pomyśleć - ale to się zobaczy bliżej czasu premiery. Mam pytanie - w jakiej korelacji ta historia jest z komiksem "Batman i Syn"?

Offline Itachi

Odp: DC Deluxe
« Odpowiedź #455 dnia: Sierpień 23, 2015, 09:36:23 am »
No i trzecia sprawa - ten komiks będzie w WKKDC. Kiedyś i tak się z nim będę musiał zapoznać, ale nie widzę pośpiechu i konieczności przepłacania za tą przyjemność. I jeszcze ta beznadziejna obwoluta zamiast zwykłej lakierowanej okładki...

Piszecie o tej kolekcji, jakby pojawiały się jakieś oznaki jej wprowadzenia. W temacie kompletna cisza, skąd więc te spekulacje? Na ten moment i najbliższej przyszłości WKKDC na pewno w Polsce nie wystartuje, Egmont ma wyłączność na DC i na bank zapewnił sobie w umowach odpowiednie gwarancje.

Lokus

  • Gość
Odp: DC Deluxe
« Odpowiedź #456 dnia: Sierpień 23, 2015, 09:46:01 am »
"Piszecie"? Skąd ta liczba mnoga?

Offline BlaskowitzPartTwo.rar

Odp: DC Deluxe
« Odpowiedź #457 dnia: Sierpień 23, 2015, 09:54:48 am »
Piszecie o tej kolekcji, jakby pojawiały się jakieś oznaki jej wprowadzenia. W temacie kompletna cisza, skąd więc te spekulacje? Na ten moment i najbliższej przyszłości WKKDC na pewno w Polsce nie wystartuje, Egmont ma wyłączność na DC i na bank zapewnił sobie w umowach odpowiednie gwarancje.
Czy Ty w ogóle przeczytałeś powyższe posty? Ze zrozumieniem? Czy tak jak czytasz komiksy?

A poza tym...
na bank
Pfff... wszechwiedzący. Czy o kolekcji Thorgala też nie było mówione, że niemożliwa bo Egmont?

ramirez82

  • Gość
Odp: DC Deluxe
« Odpowiedź #458 dnia: Sierpień 23, 2015, 10:02:02 am »
Czy o kolekcji Thorgala też nie było mówione, że niemożliwa bo Egmont?

Było, było. Nawet chyba wszyscy tutaj zgodnie stwierdziliśmy, że kolekcja Thorgala, którego Egmont sprzedaje w takich ilościach, nie ma szans na odniesienie sukcesu.

Offline Itachi

Odp: DC Deluxe
« Odpowiedź #459 dnia: Sierpień 23, 2015, 10:03:51 am »
No to wdam się w polemikę (jak zwykle zresztą). Co takiego niezwykłego jest w Czerwonym Synu? Mamy inne przedstawienie znanych postaci, ale to jest akurat coś, czego spodziewam się po każdym elseworldzie. Nihil novi. Motyw przewodni jest oczywiście ciekawy, ale czy został on aż tak dobrze wykorzystany? Millar co prawda ustrzegł się pójścia po linii najmniejszego oporu (złe ZSRR + dobre USA + jakieś cudowne nawrócenie S), ale dalej to wszystko jest dość płytkie. Sytuacja w obu obozach jest - moim zdaniem - ledwie zarysowana, a nastroje społeczne nieprzekonujące. Relacje między postaciami nie są eksplorowane. Przedstawione zdarzenia są pozostawiane bez dalszych konsekwencji. Zakończenie jest dobre. Nawet bardzo. Ale wszystko co dzieje się przed nim to imho dość zwyczajny komiks jest.

Trudno używać słowa zwyczajny w sytuacji kiedy czyta się coś pierwszy raz w takiej formie. Nic nowego? Dla mnie jest. Jednym z powodów może być moja nikła kolekcja komiksów z Supermanem, no bo co tam solowego wyszło? Cztery pory roku, All-Star Superman i trzy tomy Action Comics. Trochę mało. Zeszytówek nie liczę, bo nie byłem wtedy nawet świadomy, że takowe wychodzą - byłem po prostu zbyt młody.

Jak słusznie zauważyłeś, Millar nie poszedł po najmniejszej linii oporu, tylko starannie i planowo rozmieścił układ sił. W racjonalny sposób stworzył podwaliny pod nowy świat. Związek Radziecki z Człowiekiem ze stali, Amazonki, armię USA z Luthorem i jego szalonymi pomysłami, wspomaganym
Spoiler: pokaż
oddziałem Zielonych Latarni.
Jest logika, na którą zwracam szczególną uwagę w tych wszystkich pokręconych scenariuszach.

Dalej, świetnie ukazał
Spoiler: pokaż
 Lanę i jej symboliczny wpływ na zmianę zachowania Supermana.
Podobnie jak śmierć towarzysza S, czytelnik po kroku zostaje obdarowany elementami układanki, która kształtuje głównego bohatera. Relacje pomiędzy bohaterami są ukazywane, tyle że "chemia" nie działa we wszystkich relacjach. Za mało na to miejsca, aby ukazać wszystko w jednym tomie. Z drugiej strony należy się zastanowić, czy rozbudowanie ich ma sens? Być może, ale w żadnym razie nie jest to konieczne.

Nastroje społeczne są na dalszym planie, widzimy jednak ich zarys
Spoiler: pokaż
(ponownie scena z Laną i brakiem jedzenia)
czy pośrednio w obawach postaci drugoplanowych (jak dziennikarze). Czytelnik sam może wywnioskować, jakie problemy ich trapią.

Zakończenie zamyka klamrą cykl, ostatnia strona świetnie ukazuje jak przypadek może wpłynąć na los świata, co oczywiście doskonale znamy z historii.

Jeśli chodzi o grafikę to w pełni zgadzam się z pochwałami zawartymi we wstępie i tekście na końcu.

"Piszecie"? Skąd ta liczba mnoga?

Co jakiś czas ktoś ciągle o niej przypomina. Stąd liczba mnoga.

Czy Ty w ogóle przeczytałeś powyższe posty? Ze zrozumieniem? Czy tak jak czytasz komiksy?

Zacytowałem wypowiedź do której się odnosiłem.

A poza tym...Pfff... wszechwiedzący. Czy o kolekcji Thorgala też nie było mówione, że niemożliwa bo Egmont?

Nie przypominam sobie, żeby Egmont wspominał coś o wyłączności na Thorgala. Miał prawa do serii -  to jasne, ale być może bez potrzebnych gwarancji nie mógł nic zrobić. Trudno wyrokować jak to jest z kolekcjami. W przypadku DC pojawiła się natomiast jasna deklaracja, która sugeruje, że w tym przypadku odpowiednie kroki zostały wykonane.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 23, 2015, 10:13:02 am wysłana przez Itachi »

Offline 8azyliszek

Odp: DC Deluxe
« Odpowiedź #460 dnia: Sierpień 23, 2015, 10:05:30 am »
Ja nie bo wtedy tu nie pisałem. Jak ruszyła, uważałem że jest tańsza niż twarde wersje Thorgala Egmontu które widziałem w Empiku. Ale wtedy nie zaglądałem do netu by sprawdzić ile Thorgal kosztuje realnie.

Offline BlaskowitzPartTwo.rar

Odp: DC Deluxe
« Odpowiedź #461 dnia: Sierpień 23, 2015, 10:19:05 am »
Trudno używać słowa zwyczajny w sytuacji kiedy czyta się coś pierwszy raz w takiej formie.
To znaczy jakiej? W formie Elseworldu? Pierwszy raz siadając do Czerwonego spodziewałem się dokładnie tego co dostałem: innych wersji znanych bohaterów DC podporządkowanych motywowi przewodniemu. Żadna z kreacji mnie specjalnie nie zaskoczyła, choć były całkiem sensowne. Najciekawiej przedstawiony został chyba Green Lantern. Fabuła ma dość prostą konstrukcję i wydaje mi się, że czynnikiem podnoszącym ten komiks ciut wyżej mógłby być bardziej rozbudowany świat przedstawiony i relacje między postaciami. Nie dostałem tego - szkoda.
Co do reszty, to pozostaje mi się zgodzić.

Offline Garf

Odp: DC Deluxe
« Odpowiedź #462 dnia: Sierpień 23, 2015, 10:31:53 am »
Nie czytałem jeszcze New Frontier, bo nie wyszło po polsku - to jak? Widziałem kreskówkę na jej podstawie. I tak. Po pierwsze TO JEST KOLEJNY ...ANY ORIGIN. Strasznie mnie to wkurza. Scenarzyści nie mają pomysłu na nowe sensowne przygody superbohaterów, to jeszcze raz przerabiają historię ich powstania. I tak co parę lat. Noż ile można??

Po drugie nie przemówiła do mnie stylistyka rysunków z Golden Age. Klasyka klasyką ale jest powód czemu już się dziś tak nie rysuje (te boczne uszka Batmana - brrr :smile: ). Wiem, że "specjalnie" tak skonstruowano fabułę i wygląd postaci, ale mi się ten pomysł nie podoba.

Nie sądzę, aby miarodajne było ocenianie komiksu "New Frontier" na podstawie animacji. Filmy animowane DC bywają dość swobodnymi adaptacjami - zarówno pod względem fabularnym, jak i stylu kreski. Widziałem niedawno film "Syn Batmana" i nie tylko był rysowany w zupełnie innym stylu niż komiks (bardziej stylizowanym na anime), ale też wykorzystywał zaledwie szkielet komiksowej fabuły, zmieniając mnóstwo wątków. Biorąc pod uwagę, że komiks "New Frontier" ma blisko 400 stron i mnóstwo wątków, zakładam, ze adaptacja musiała część tego wszystkiego pominąć. Ja w swojej opinii opieram się m.in. na tym artykule (są spojlery).

Jeśli chodzi o "Syna Demona", to z tego, co mi wiadomo, w momencie wydania był to elseworld, opowieść w stylu "co by było, gdyby Batman miał syna". Parę lat później za pisanie Batmana zabrał się Grant Morrison i zdecydował, że jednak działo się to naprawdę (ale przez nieuwagę pozmieniał parę detali), tworząc "Batmana i Syna", który kontynuuje wątki z tej starszej opowieści.
http://garfield.com/ -  codziennie świeży Garfield!

Przypuszczalny skład kolekcji "Star Wars" od De Agostini i opisy tomów:
Część pierwsza (tomy 1-31): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973
Część druga (tomy 32-46): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058
Część trzecia (tomy 47-70): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124

A Kamala Khan to Ms Marvel, a nie Miss Marvel, do jasnej ciasnej!

Offline 8azyliszek

Odp: DC Deluxe
« Odpowiedź #463 dnia: Sierpień 23, 2015, 10:41:44 am »
Pewnie masz rację co do New Frontier. Nie wiem jak to jest do końca, bo widziałem tylko animację. Jak wyjdzie w WKKDC, to wtedy przeczytam, na razie odpuszczam.

Za to zainteresowałeś mnie synem Demona. Zwłaszcza jeśli został on zaakceptowany jako prequel Batman i Syn. Poczekam na premierę i wtedy zadecyduję - kupić czy nie.

A co do ostatnich animacji od DC mam o nich bardzo niskie mniemanie. Batman i Syn, oraz Batman i Robin były mocno średnie wg mnie i nie umywały się do wcześniejszych produkcji.

Offline Itachi

Odp: DC Deluxe
« Odpowiedź #464 dnia: Sierpień 23, 2015, 10:42:44 am »
To znaczy jakiej? W formie Elseworldu?

Chyba tak. A i jeszcze Batman i syn, o ile się nie mylę.