ja osobiście uważam empatie za coś naturalnego
Jest czymś naturalnym w 100%.
wydaje mi sie, ze możnato nazwać "prymitywną formą telepatii"....
Gorszej herezji nigdy chyba nie słyszałam. Czy uważasz ze śwait uczuć jest prymitywny w porównaniu do świata słów, ja myślę że wręcz przeciwnie. Pozatym telepatia z empatią łączy się nierozłącznie
, obydwie są sposobem "przekazywania informacji", ale nie są tym samym. Dla mnie telepatia i empatia sa na równi (że tak powiem), tylko że ludzie jak pisałam wcześniej empatię olali, moze z tego powodu że jest zbyt powszechna, oraz z innej bardzo ważnej przyczyny - uczucia mówia często o wiele więcej niz słowa.
zdrugej streony można to też wytłumaczyć feromonami...
Feromony, ogólnie chemia organizmu, czy wspomniana wcześniej mimika, gesty współdziałają moim zdaniem ze zmysłem telepatii.
z trzeciej strony oddziaływaniem ludzkiej aury....
Napewno empatia wiąże się z ludzką aurą. Nie pamietam w jakiej książce widziałam nawet takie rysuneczki. Na pierwszym było dwoje ludzi o "pasujących" aurach i one się jakby nakładały, na drugim było dwoje ludzi o "niepasujacych" aurach i ich się odpychały. Gdy coś takiego sie dzieje jak w pierwszym przypadku ludzie się lubią, w drugim wiadomo chyba co sie dzieje......
Z kolorów aury da sie wyczytac podobno wszystko o człowieku, łącznie z chorobami jakie go męczą itp. Jest nawet taki ogólnie przez badaczy aury przyjęty system rozszyfrowywania znaczenia aury właśnie wg. kolorów. Jeśli aura jest ciemna i jakby brudna to człowiek jest zły, zepsuty itp., a jeśli jest świecąca pastelowymi wesolutkimi barwami to jest to człowiek na wysokim poziomie rozwoju duchowego, dobry ect. ect. Przez aurę ciągle przebijaja się różne kolory które odpowiadają za poszczególne uczucia.
Jeśliby więc odczytywac uczucia z aury znaczyłoby że każdy ma zdolność jej widzenia tylko że jak większość mocy psychicznych lekko upośledzony (ładniej mówiąc nieświadomy
)