Najkrócej jak umiem.
Znaczenie słowa "nowy" lub "uzywany" może być różne, w zależności od kontekstu. Funkcjonując normalnie w normalnym społeczeństwie (zakładam brak oszustw) każdy wie jakie znaczenie niesie dane słowo, w zależności od kontekstu. Nie trzeba się posługiwać egzegezami, łapaniem za słówka i właśnie dzieleniem włosa na czworo.
Tak, masz rację, mając 3 miesiące samochód na pytanie kolegi jaki mam samochód moge odpowiedzieć, że mam "nowy samochód", choćbym nim przejechał z 5 tys. km, ale mając 3 miesiące mięso nie odpowiem, że mam "nowe" mięso w lodówce (i nie będę wchodził w egzegezę, że "mięso nie jest świeże, ale jest nowe, bo jak samochód ma 3 miesiące to przecież jest "nowy"). Tak samo jak kupię ksiązkę i kolega przyjdzie po roku po raz pierwszy do mojego mieszkania to moge powiedzieć, że to nowa książka, a jak kolega odwiedzi mnie 4 razy w ciagu miesiąca i przyjdzie 5. raz po kolejnym tygodniu to na pytanie czy to nowa książka najpewnie odpowiem - nie, miałem ja już jak byłeś w zeszłym tygodniu i 2 tygodnie temu i 3 tygodnie temu i miesiąc temu - tyle tytułem adekwatności porównań.
Co więcej mając ten sam samochod, który przejechał 5 tys. km i który dla potrzeb kolegi określiłem jako "nowy" i chcac go sprzedać na potrzeby sprzedazy nie określę go jako "nowy", bo wiem, że zostanie to zrozumiane przez 99% kupujących jako (praktycznie) nieużywany. Chyba, że chce wprowadzic kogos w bląd.
Tak więc - tak, możesz mieć rację patrząc na słownikowe znaczenia słowa "nowy", ale w aukcjach allegro uzywanie określenia nowy dla używanych rzeczy jest nieodpowiednie, a wręcz może sugerować próbę oszustwa (jeśli nie jest dopełnione informacją czy cos było używane, a przecież takiej informacji nie trzeba podawać).
PS. określenie "dzielenia włosa na czworo" mianem kąśliwej uwagi po raz kolejny potwierdza jak większość komiksiarzy na forum ma cienką skórę i jest skłonna obrażać się o nawet najdrobniejsze słowa nie będące absolutnie neutralnymi sformułowaniami