Ustawa o jednolitej cenie książki

[mummu]

Ja to widzę tak

 Art.4.

1.Wydawca i importer są obowiązani do ustalenia, przed wprowadzeniem książki do obrotu, jej ceny obowiązującej przy sprzedaży nabywcy
końcowemu, obejmującej wartość podatku od towarów i usług , zwanej dalej „jednolitą ceną”.
Art.7.
1. Stosowanie jednolitej ceny jest obowiązkowe w okresie 12 miesięcy od końca miesiąca, w którym wprowadzono książkę do obrotu
 
Więc nawet jeśli to "od końca miesiąca" jest nieprecyzyjne, to nie ma nic o cenie w przypadku sprzedaży przed wprowadzeniem do obrotu.

[KukiOktopus]

Ja to widzę tak

 Art.4.

1.Wydawca i importer są obowiązani do ustalenia, przed wprowadzeniem książki do obrotu, jej ceny obowiązującej przy sprzedaży nabywcy
końcowemu, obejmującej wartość podatku od towarów i usług , zwanej dalej „jednolitą ceną”.
Art.7.
1. Stosowanie jednolitej ceny jest obowiązkowe w okresie 12 miesięcy od końca miesiąca, w którym wprowadzono książkę do obrotu
 
Więc nawet jeśli to "od końca miesiąca" jest nieprecyzyjne, to nie ma nic o cenie w przypadku sprzedaży przed wprowadzeniem do obrotu.

Genialne, bardzo trafna uwaga. Jedynie przeformułowałbym Twoje spostrzeżenie raczej tak: "nie ma nic o cenie dla sprzedaży przed końcem miesiąca, w którym wprowadzono książkę do obrotu". Wynikałoby z tego, że jeśli książka trafi do obrotu (czyli sprzedaży) gdzieś na początku miesiąca, to do końca tego miesiąca można ją sprzedawać z upustem. Ciekawe, czy jest to luka prawna, czy może jest to zamierzone.


EDIT: A, i jeszcze przecież pozostaje przedsprzedaż!!!

[mummu]

Moim zdaniem przedsprzedaż przegapili, a to od końca miesiąca może być faktycznie celowe...

[silent.bob]

Btw We Francji model stałych cen i ewentualnych rabatów 5-10 % funkcjonuje od lat.

Czy nasze społeczeństwo jest tak zamożne jak we Francji?
Chyba, że zakładacie, że dostęp do kultury ma być dla najbogatszych.

[mgnesium]

Moim zdaniem przedsprzedaż przegapili, a to od końca miesiąca może być faktycznie celowe...

raczej nie jest celowe, doprecyzują. podobnie sformułowany jest artykuł odnoszący się do sprzedaży rzeczy używanych na własny użytek przez osoby fizyczne, zwrot "liczony od końca miesiąca" jest po to żeby jak największa liczba towarów się pod to kwalifikowała. co do przedsprzedaży mam nadzieję że ustawa faktycznie jej nie obejmie.

[kuba g]

Czy nasze społeczeństwo jest tak zamożne jak we Francji?
Chyba, że zakładacie, że dostęp do kultury ma być dla najbogatszych.

Stan z 2013 roku via bankier.pl 

[KukiOktopus]

Chyba, że zakładacie, że dostęp do kultury ma być dla najbogatszych.

Oczywiście, że tak. Biedni mają inne, bardziej poważne niż kultura, rzeczy na głowie, jak choćby zdobywanie pożywienia. A poza tym, mają przecież te swoje jasełka.

[Koalar]

Przedsprzedaż to też jakaś furtka, tyle że teraz tyle tego wychodzi, że ciężko wszystko kupić w przedsprzedaży albo w pierwszy miesiącu... Przed MFKiG może być kłopot.

[isteklistek]

Jest raj podatkowy, to będzie raj książkowy.

[gabor2]

Mam nadzieję, że ten poroniony pomysł upadnie i nigdy nie doczekamy się jego wejścia w życie. To jakiś koszmar. Nie do końca przemawia do mnie też tłumaczenie sprzedawcy, że za wszystkie książki płaci gotówką i przez to interes się nie kręci  . Regulacja cen książek/komiksów to totalny absurd. Tak jak i ich ceny.

[Holsten]

Zgadzam się z Tobą.

[pokia]

Najlepiej jak zapytamy u źródła. Postanowiłem zadać pytanie do Pana Kołodziejczaka. Może tylko histeryzujemy.
http://forum.alejakomiksu.com/viewtopic.php?f=82&t=4460&p=176006#p176006




edit:Jak macie dojście, to zadajcie podobne pytanie innym wydawcom. Niech się wypowiedzą na ten temat. W końcu jeśli będziemy mogli kupić 30% mniej komiksów, to oni będą mieli większy kłopot niż my.

[Funny]

Może niech wprowadzą też stale ceny na oryginalne plansze 
Stałą stawkę za licencje i wszelkie prawa autorskie.
Kurde Orwell się kłania 

[graves]

26. Drogi Taurusie, jest duże prawdopodobieństwo, że w życie wejdzie ustawa zakazująca sprzedaży nowych książek z ceną niższą niż cena okładkowa. Rzekomo ma to obniżyć ceny oraz spowodować wzrost czytelnictwa. Wiadomo, że obecnie realna cena rynkowa nowych wydawnictw to ok. 70% ceny okładkowej. Proszę o informację czy po wejściu takiej ustawy w życie wasze wydawnictwo obniży ceny, jeśli obniży, to o ile. Wiadomo, że obecnie realna cena rynkowa nowych wydawnictw to ok. 70% ceny okładkowej.

Dla mnie post roku. Wejście w życie tej ustawy jest tak samo prawdopodobne i na takim etapie jak wejście w Polsce w walutę euro...

[Gre]

..cena okładkowa ...nie wiem czy zauwazyliscie egmont od łduzszego czasu nie drukuje cen na okładce:)