A ja przypomne co pisalem o tym komiksie w watku Muchy:
"Czytalem i wrazenia pozytywne. Historia "Batmana" z alternatywnej rzeczywistosci, odpowiadajaca na pytanie co by bylo gdyby mroczny rycerz wycofal sie z bycia bohaterem i probowal zyc normalnym zyciem. Oczywiscie normalne zycie nie do konca jest mu pisane. Natomiast w miescie pozostawionym przez bohatera, toczy sie walka wplywow, a nowy bohater pojawia sie na horyzoncie. Opowiesc snuje sie dosc wolno, ale to w sumie moim zdaniem zaleta, malymi kroczkami odkrywa tajemnice i fabularne zaleznosci. Jest troche humoru i bohaterskiego mordobicia, sporo brutalnosci i duzo seksu".