Autor Wątek: Scream Comics  (Przeczytany 996935 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline starcek

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #195 dnia: Czerwiec 05, 2015, 08:23:48 am »
Jak mawiał jeden wykładowca, gdy narzekaliśmy na to, że za dużo zadaje na następne zajęcia: "noc jest długa!", więc nie powinno być żadnych wymówek i opowieści o zaległościach!

Wątek dla komiksu założony, a tutaj trochę pofukam na minimalną niekonsekwencję w podejściu do tłumaczeń pojawiającej się w komiksie cyrylicy. Skoro już tłumaczono niektóre wyrażenia, to warto było się też pokusić o przetłumaczenie sloganów reklamowych towarzyszących wizerunkowi dyktatora na ulicach. Są przysłowiową wisienką na torcie.
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline Death

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #196 dnia: Czerwiec 05, 2015, 10:14:34 am »
Jak mawiał jeden wykładowca, gdy narzekaliśmy na to, że za dużo zadaje na następne zajęcia: "noc jest długa!", więc nie powinno być żadnych wymówek i opowieści o zaległościach!
Dwa dni temu widziałem film "Bogowie" z Tomaszem Kotem (swoją drogą film jest tylko niezły, ale Kot zagrał wybitnie, niesie cały film na plecach). I utkwił mi w pamięci taki cytat: "Noc jest normalnym dniem pracy". :biggrin:

Offline Itachi

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #197 dnia: Czerwiec 24, 2015, 10:09:04 am »
Niedługo pojawią się kolejne zapowiedzi wydawnictwa, za fb:

Prosimy o jeszcze chwilę cierpliwości. Warto poczekać! Obiecujemy.

Mam nadzieję, że pociągnięty zostanie klimat Incalowy, albo okołoincalowy.

ramirez82

  • Gość
Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #198 dnia: Czerwiec 24, 2015, 10:40:37 am »
Albo Juan Solo...

Offline mack3

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #199 dnia: Czerwiec 24, 2015, 10:41:50 am »
Jeśli tak, to mam nadzieję, że Incala wydadzą porządniej niż Finala, który gnie mi się w rękach. W wypadku tak kultowego (i tak grubego) komiksu jakim jest Incal jakość wykonania powinna być jednak lepsza.
Mam nadzieję, że to były tylko "pierwsze śliwki".

Offline adro

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #200 dnia: Czerwiec 24, 2015, 06:16:26 pm »
scream ladnie stopniuje napiecie :biggrin:
tez spodziewam sie juana solo  :razz:
pzdr
tylko cisza i spokoj moga nas uratować
ALIVE AND KICKING!!!
King of Pop is dead... :(:(
Czesc Semicowi, to JUZ 20 lat!!!!
Czesc Prezydentowi RP i Jego Malzonce!!!
Czesc wszystkim poleglym pod Smolenskiem Bohaterom!!!

Offline Holsten

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #201 dnia: Czerwiec 24, 2015, 07:22:51 pm »
Każdy z dwóch wyżej wskazywanych tytułów chętnie nabędę.

Offline pokia

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #202 dnia: Czerwiec 24, 2015, 07:26:43 pm »
Juan Solo - jestem za. Poza tym chciałbym jeszcze przeczytać po polsku Pena Ling, komiks w całości stworzony przez Bess'a, a nawiązujący do Białego Lamy. Uwielbiam jego rysunki, które może na pierwszy rzut oka mnie nie powalały (strony promocyjne), ale po dłuższej chwili naprawdę zacząłem podziwiać tego rysownika.

Offline Grzesiek744

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #203 dnia: Czerwiec 25, 2015, 07:49:11 pm »
Jeśli tak, to mam nadzieję, że Incala wydadzą porządniej niż Finala, który gnie mi się w rękach. W wypadku tak kultowego (i tak grubego) komiksu jakim jest Incal jakość wykonania powinna być jednak lepsza.
Mam nadzieję, że to były tylko "pierwsze śliwki".

W moim Finalu kartki wypadły ze środka, jakość wydania jak na początek nie powala. Kupiłem również Sanktuarium i tu akurat miłe zaskoczenie, format powiększony, całość bardzo dobrze wydana, nie mam się da czego przyczepić.

Offline Koalar

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #204 dnia: Czerwiec 28, 2015, 11:31:53 am »
Mnie się wydanie Final Incala bardzo podoba, choć akurat trafił mi się egzemplarz, gdzie kilka pierwszych stron jest naddartych. Co to znaczy, że
gnie mi się w rękach
?

Wspomniane już zostały literówki i rzeczywiście, to chyba rekordzista pod względem byków, którego czytałem. Dużo pozjadanych liter, ale też zwyczajnie braki przecinków i błędy typu "niedoceniać". Korekta była więc nie tylko niedokładna, wygląda też na to, że korektor nie do końca zna się na polskiej ortografii i interpunkcji. Przy takim tomiszczu takie niedoróbki kolą w oczy (przynajmniej mnie).

A sam komiks to cóż... Taki odgrzewany kotlet sojowy. Akcja się toczy, ale brak jakichś ciekawszych zwrotów akcji (
Spoiler: pokaż
za to otrzymaliśmy przerywnik w postaci gwałtu... 2 razy!; no, za drugim razem to była tylko próba...
). Ile razy można pisać historię opartą na tych samych wątkach? Co nowego w porównaniu do innych komiksów związanych z Incalem chciał nam przekazać autor? Tak sobie podejrzewam, że Moebius się w tym połapał i nie chciało mu się już tego rysować. Plus za trochę humoru. A rysunki są oczywiście świetne, Moebius trochę gorzej, ale też kolory Beltrana nie bardzo pasują do tej swobodnej kreski. Fajnie też porównać sobie te pierwsze tomy.
http://pehowo.blogspot.com/ - moje komiksy (Buzz, PEH, Horror)

Offline mack3

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #205 dnia: Czerwiec 28, 2015, 02:48:29 pm »
Okładka jest bardzo miękka.
Z innej beczki: przyznam, że osobiście niezwykle dziwią mnie takie opinie
Mnie się wydanie Final Incala bardzo podoba, choć akurat trafił mi się egzemplarz, gdzie kilka pierwszych stron jest naddartych.
- ale - oczywiście - jesli komuś naddarte strony nie przeszkadzają - to nie mnie to oceniać. Subiektywna opinia

Offline tucoRamirez

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 010
  • Total likes: 2
  • Hijo de una gran puta!
Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #206 dnia: Czerwiec 28, 2015, 05:30:53 pm »
A sam komiks to cóż... Taki odgrzewany kotlet sojowy. Akcja się toczy, ale brak jakichś ciekawszych zwrotów akcji (
Spoiler: pokaż
za to otrzymaliśmy przerywnik w postaci gwałtu... 2 razy!; no, za drugim razem to była tylko próba...
). Ile razy można pisać historię opartą na tych samych wątkach? Co nowego w porównaniu do innych komiksów związanych z Incalem chciał nam przekazać autor? Tak sobie podejrzewam, że Moebius się w tym połapał i nie chciało mu się już tego rysować. Plus za trochę humoru. A rysunki są oczywiście świetne, Moebius trochę gorzej, ale też kolory Beltrana nie bardzo pasują do tej swobodnej kreski. Fajnie też porównać sobie te pierwsze tomy.
uffff.... już mi się wydawało, że tylko ja tak myślę! heh


Nie miałem w rękach polskiego wydania, ale widzę, że Scream nie zaczęło zbyt chwalebnie swej przygody, bo jeśli naddarcia, zagniecenia, słaby papier czy kiepskie szycie można od biedy zrzucić na karb drukarni, to już literówki i błędy - absolutnie nie! ...aż się boję sięgać po Dżihad......
Z wszystkiego, co kiedykolwiek napisano, lubię tylko to, co autor napisał własną krwią.

Offline SCREAM comics

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #207 dnia: Czerwiec 29, 2015, 11:16:50 am »
Witajcie,

Przede wszystkim dzięki za zakup naszych komiksów (tak!!, dżentelmeni o kasie nie rozmawiają ale bez Waszych zakupów nasza działalność niestety sensu by nie miała) i opinie dotyczące naszych komiksów.

Cieszymy się przede wszystkim pozytywami dotyczącymi Baranki - to tytuł, po który prawdopodobnie nikt by z polskich wydawców już nigdy nie sięgnął, stad też nasza decyzja - nie ukrywamy dość ryzykowna - ale wierzymy ze warto było...

A teraz kilka słów do poruszanych przez Was tematów:

Co do jakości komiksów....
Hmm..hmhm mowiac wprost- za kwestie techniczne odpowiada polska drukarnia, producent z kilkudziesiecioletnią tradycją na rynku, firma która drukuje od lat dla najwiekszych wydawnictw frankofonskich, niemieckich itd.
Wiec śmiemy nie zgodzić się z komentarzami dotyczącymi faktu, że rzekomo nasza okładka jest inna niż.......... otóż jest to ta sama grubość i ten sam standard co..........
Niestety hardcovery mają tą cechę, że każde uderzenie, duży nacisk (np.przy transporcie) odkształca okładkę. Stąd też wielu wydawców ogranicza się do miękkich okładek, ponieważ wbrew pozorom ryzyko widocznych uszkodzeń jest znacznie mniejsze. My ze swej strony niestety stwierdzamy (równiez jako fani i czytelnicy komiksów), że często książki, ktore zamawiamy w Belgii czy we Francji przychodzą z pogniecionymi grzbietami w wyniku rzutkiej działalności kurierow (czytaj dosłownie :-) ). Po prostu książki są ciężkie, a tym Panom najłatwiej przerzucać paczuszki z miejsca na miejsce, a że tych miejsc, magazynów, centrów logistycznych, samochodów jest sporo to.......

Co do wpadek korektorskich....
- SIĘ POPRAWIMY!!! :-) - dziękujemy za wszelkie "znaleziska". Niestety nie tylko nam się wydarzyło - nawet inni duzi, dojrzali i mądrzy z latami doświadczenia na rynku mają w tym wtopy. Nie tylko zresztą na rynku komiksów. Czasem kwiatki w literaturze specjalistycznej są przerażające.
ALE SIĘ POPRAWIMY!!
 
 Co do napięcia...
- TAK!! lubimy thrillery i dawkujemy informacje :). tadadaaaam.....
A tak na serio, domykamy współpracę z kilkoma wydawnictwami i dlatego prosimy o zrozumienie. Nie jesteśmy Egmontem, nigdy nie będziemy i nie mamy też sztabu ludzi do różnych rzeczy...dlatego to trochę trwa.

SCREAM....

Offline blackwaterpark

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #208 dnia: Czerwiec 29, 2015, 12:26:56 pm »
Witajcie,

Przede wszystkim dzięki za zakup naszych komiksów (tak!!, dżentelmeni o kasie nie rozmawiają ale bez Waszych zakupów nasza działalność niestety sensu by nie miała) i opinie dotyczące naszych komiksów.
Cieszymy się przede wszystkim pozytywami dotyczącymi Baranki - to tytuł, po który prawdopodobnie nikt by z polskich wydawców już nigdy nie sięgnął, stad też nasza decyzja - nie ukrywamy dość ryzykowna - ale wierzymy ze warto było...
A teraz kilka słów do poruszanych przez Was tematów:
Co do jakości komiksów....

[...]

SCREAM....

Mam prośbę: nie piszcie, proszę, takich rzeczy, jak ''Niestety nie tylko nam się wydarzyło - nawet inni duzi, dojrzali i mądrzy z latami doświadczenia na rynku mają w tym wtopy.'' Brzmi to trochę, jak ''...ale w Ameryce też murzynów biją''  :wink: Błędy zdarzają się każdemu - wystarczy napisać: ''Sorry, stało się. Poprawimy się na przyszłość''.  :biggrin:

PS. Chętnie kupię jakiekolwiek wznowienie Incal, Cromwell Stone albo Towarzysze zmierzchu - nawet gdyby wydawca olał korektę i na każdej stronie była mała literówka  :lol:

Offline SCREAM comics

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #209 dnia: Czerwiec 29, 2015, 12:38:12 pm »
Prawdziwa cnota krytyk się nie boi ale:

 1.Opinie w stylu nie widziałem i nie miałem w ręku ale uważam.....no cóż... My uważamy, ze na Marsie jest życie choć też nie byliśmy i nam się wydaje.... Są tacy którzy wierzą w Roswell i stracenie przez ruskiego Supermana samolotu nad Smolenskiem. My proponujemy, kupić, przeczytać i wtedy wyrażać opinie.

 2. Podarte strony - w przypadku podartych stron odsyłam do księgarni i prosimy o złozenie reklamacji. Naturalnie wymieniamy w takich przypadkach. Nie ma co dyskutować - komiks musi byc pełnowartościowy. Niestety w tym wypadku musi to być kwestia dystrybutora ponieważ nie mamy innych przypadków "podarcia" stron.

 3. Okladka - tak wczesniej- wszystko standard zachodni, tak samo jak Francuzi , Belgowie, Niemcy, Hiszpanie itd...no cóż, wiem ze trudno o tym mowić ale zakup w tradycyjnej ksiegarni pozwala unikać wiekszości niespodzianek. Niestety jako czytelnicy też o tym wiemy i też tak kupujemy i też potem często walczymy z księgarnią internetowa, jeśli książka przyszłla poobijana.

 4.Literowki, bledy itd. No cóż MEA CULPA. Nie ma co dyskutować - POPRAWIMY SIĘ. Na szczęscie unikneliśmy błędow merytorycznych a tych u DUZYCH i MADRZEJSZYCH mnostwo bo korekte robia specjalisci od korekty a nie sensu i merytoryki...Zwlaszcza w wydawnictwach specjalistycznych.

 5.Odgrzewane kotlety - hmm.... nawet trudno komentowaćc. W zasadzie trudno wytlumaczyc fakt, ze taki durny Superman, albo Batman tyle lat chodzi i lata nad ziemią.... bo to przecież wszystko i ciągle to samo..
a Ci durni ludzie rysują nowe przygody, kręcą filmy itd. Niestety rynek komiksowy w szczególnosci oparty jest NA TYCH SAMYCH DOBRZE ZNANYCH BOHATERACH I HISTORIACH.
 Stad sukces superherosow ale i Tytusa, Kajka czy pary Galów...

6.Moebius nie chciał sie.....no wlasnie patrz punkt 1. MOEBIUS CHCIAŁ SIĘ BAWIĆ I NARYSOWAŁ CAŁĄ OPOWIEŚĆ co zresztą zawiera nasz album...ech - lepiej najpierw sie zapoznać.
 
 Jeszcze raz dzięki za zaufanie, opinie i krytykę - ale prosimy konstruktywnie i objektywnie.
 

 

anything