Eee, wiem że pewnie urwałem się z choinki i nawet pamiętam że była tu chyba jakaś dyskusja na ten temat, ale ja z reguły takie rzeczy pomijam i musiałem nie doczytać. W każdym razie odebrałem właśnie paczkę z Incalem i jest on kurka...no mniejszy. Nijak się nie ma formatem do reszty tych screamowych incali, metabaronów i innych. Nie jestem jakimś szczególnym fanatykiem jednolitych wydań, powiem nawet więcej w/g mnie jakaś taka różnorodność wygląda w pokoju ciekawiej i żywiej, ale to fajniej jak by było jakby Incal był większy raczej niż reszta. To jednak ponad 150 złotych za komiks, a tu takie coś, to jest to wydanie premium? Wydając tyle pieniędzy, wolałbym już dołożyć kolejne 10 czy 20 złotych i dostać komiks w naprawdę powiększonym formacie. Świat Edeny praktycznie identycznej grubości i wielkości, kosztował 1/3 mniej. Strasznie niefajnie ze strony wydawcy.