Moja sytuacja wygląda tak: nie wybrałem się na Festiwal, ale postanowiłem sobie zrobić festiwalową paczkę i zamówiłem w sklepie Gildii zestaw komiksów. Zrobiłem to w piątek 2 października, wkładając do koszyka komiksy już dostępne i jeden, który miał mieć premierę następnego dnia 3. października. Otrzymałem informację, że komiksy zostaną do mnie wysłane w poniedziałek i powinny zostać dostarczone we wtorek. I natychmiast za zakupy zapłaciłem.
Wczoraj na stronie sklepu Gildii przeczytałem, że komiksu każe się w niedługiej, ale bliżej nieokreślonej przyszłości, ale ani wcześniej, ani później nie dostałem żadnego maila wyjaśniającego przyczynę opóźnienia.
Nie mam nic przeciwko wydawcy, który na festiwal przygotowuje jakąś partię komiksów, które do normalnej sprzedazy trafią jakiś czas później. Wydawcy tacy jednak zazwyczaj podają jako datę premiery komiksu tę, kiedy trafi on do sprzedaży, a nie dzień festiwalu. Zamawiałem komiks, który miał być dostępny już, a okazał się niedostępny dwa dni po złożeniu przeze mnie zamówienia i po tym, jak inni ludzie kupili go na festiwalu, chociaż ja zapłaciłem za niego wcześniej od nich.
Gdybym został w momencie zakupu poinformowany, że będę czekał, podzieliłbym zawartość koszyka na części lub też zrezygnował z kupowania komiksu w przedsprzedaży i poprzestał na pozostałych. Zamówienie było na tyle duże, że i bez "Incala" dostałbym darmową przesyłkę.
Dziwi mnie (i chyba trochę oburza) postawa sprzedawcy, który sprzedał mi komiks tak, jakby go miał na stanie i nie poinformował, że nastąpi opóźnienie w dostawie. Uważam, że w zaistniałym wypadku powinienem zostać powiadomiony o opóźnieniu i mieć prawo decydowania, czy chcę czekać, podzielić przesyłkę, czy też zrezygnować z towaru, którego nie ma.
Ani wydawca, ani sprzedawca nie stanął tu na wysokości zadania.