Mimo iż nie posiadam nic ze scream comics to bardzo kibicuję tej oficynie ze względu na jakość wydania. Czytałem juan solo i zarówno wydanie w jednym tomie zbiorczym 2 albumów, jak i powiększony format daje dużą satysfakcje podczas czytania. Dzięki wydaniom zbiorczym dostajemy od razu kilka albumów i nie trzeba czekać na kolejne przez np 2 lata. Odpada też ograniczanie nakładów kolejnych tomów serii. Wiem jest problem z ustawnością większego formatu jak i ciężarem HC, ale jeżeli w dzisiejszych czasach stać kogoś na wydatek 200-400 zł miesięcznie na komiksy, to dobre półki też na mikołaja można sobie sprawić (ja jeszcze niestety nie mam ale myślę nad tym usilnie od 4 lat).
Osobiście kiedyś sprzedałem bilala w 1 wydaniu egmontowskim i kupiłem pomniejszone (wprowadzony w błąd) i nawet nie odpakowałem z folii bo uważam że nie posmakuję rysunków.
W przypadku komiksów uważa że większe jest lepsze: format - odbiór rysunków i teksu (patrz małe tintiny,), zbiorcze - możliwość łyknięcia całości za jednym razem. I cenowo naprawdę wychodzi podobnie - patrz Hawker z ongrysa.