Po namyśle uważam, że nie powinniśmy się tak bardzo przejmować. Widzę tu pewien schemat polityki wydawniczej Egmontu wobec nowych cykli, być może narzucony odgórnie.
Faza 1: Rozruch i robienie szumu. Inauguracja cyklu ze zwiększoną dawką albumów (2 DC Deluxe w kwietniu, po 2 serie Marvel NOW! przez pierwsze 3 miesiące, 2 album z Nowego DC Comics miesiąc po pierwszym).
Faza 2: Przywarowanie. Egmont zmniejsza częstotliwość wydawania pozycji z cyklu i obserwuje, jakim zainteresowaniem cieszą się po opadnięciu początkowej euforii (po jednym albumie Marvel NOW! do końca roku, Nowe DC Comics wychodziło co 2 miesiące od maja do grudnia 2013, jeden DC Deluxe na miesiąc).
Faza 3: Ekspansja. Jeśli cykl cieszy się bardzo dobrym zainteresowaniem, Egmont zwiększa częstotliwość wydawania i wchodzi w nowe serie. Przy wyborze serii opiera się na tym, które z "podstawowych" serii z faz 1 i 2 schodziły najlepiej, np. "Szpon" jako efekt popularności Sów; była o tym mowa w filmiku (od marca 2014 wychodzi jeden album Nowego DC miesięcznie; jak pisał radef, jeśli Marvel NOW! osiągnie dobry wynik w fazie 2, może wejść w fazę 3 od nowego roku).
Tak więc głosujmy portfelami.