@UP
A ty jakbyś czytał dokładniej ten temat i moje opinie o komiksach, a nie wybierał tylko posty do skrytykowania, to byś wiedział, że mam Thora Dobrego Rzeźnika i mnie aż tak nie zachwycił, jak innych wypowiadających się. I nie mówię, że to zła historia, tylko o tym jakie są moje odczucia po jej lekturze. Sprawdź, skoro mnie tak analizujesz.
Hawkeye należy do Avengers ale nikt nie woła "Help Hawkeye".
Ale ok - wyjdą obie serie (i Ms Marvel) w przyszłym roku, kupi się je, przeczyta, wtedy będę mógł coś więcej powiedzieć. Na razie po okładkach - ja bym wolał Spider-Mana 2099 i inne pajęcze tytuły (jak rozwinięto teraz Avengers, Mutantów i Deadpoola), niż mniej znanych w Polsce bohaterów.
W tym temacie rozmawiamy o komiksach po polsku. Po angielsku, gdybym się uparł, to mógłbym wszystkie wydane Marvel Now zacząć czytać i przerobić (jak fragsel iść metodycznie od numeru, do numeru wg daty wydania). Ale to dwie różne kwestie dla mnie. Jeśli nic z tego nie wyjdzie, to pewnie zacznę oryginały. Teraz mnie ciągnie do tego Wolverine vol.5, zanim ukaże się u nas Śmierć Wolverine.
To że Egmont robi świetną robotę w Marvel Now (poza fatalnym pocięciem Strażników Galaktyki), nie oznacza, że nie dostrzegam jego błędów w innych pozycjach. I póki będą je robić, ja będę o nich wspominać. Choć np. narzekanie na brak dodatków do Hugo nie ja zacząłem.