trawa

Autor Wątek: Marvel NOW!  (Przeczytany 1060438 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

JanT

  • Gość
Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #4200 dnia: Styczeń 22, 2019, 11:07:43 am »
AvX: Consequences ma być w odległej przyszłości w kolekcji SBM
To jest ekskluzyw w WKKM i u nas raczej nie będzie.

Offline eridraven

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #4201 dnia: Styczeń 22, 2019, 01:03:54 pm »
To jest ekskluzyw w WKKM i u nas raczej nie będzie.
Będzie jako dopychanie do 200 tomów :P
Ziemia 616 ponad wszystko! ^o^

https://www.facebook.com/comixxy/

Offline LordDisneyland

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #4202 dnia: Styczeń 22, 2019, 01:08:02 pm »
Czy ktoś z was jest jeszcze w stanie bez zaglądania do ściąg zorientować się w "przełomowych" wydarzeniach marvelozy w ostatnich latach? :D Ja tam się poddaję, zwłaszcza i tak kupować tego wszystkiego nie jestem w stanie.

mkolek81

  • Gość
Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #4203 dnia: Styczeń 22, 2019, 01:13:29 pm »
Czy ktoś z was jest jeszcze w stanie bez zaglądania do ściąg zorientować się w "przełomowych" wydarzeniach marvelozy w ostatnich latach? :biggrin: Ja tam się poddaję, zwłaszcza i tak kupować tego wszystkiego nie jestem w stanie.
Tak, ale czy są one przełomowe to już kwestia dyskusyjna, np. wychodząca obecna seria Uncanny X-men i historia X-Men Disassembled jest zaliczana do przełomowych, między innymi do czego prowadzi, ale problem jest, że to co się tam wydarzyło i tak zostanie odkręcone. Więc ta przełomowość jest wg mnie dyskusyjna.

Offline LordDisneyland

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #4204 dnia: Styczeń 22, 2019, 01:21:01 pm »
Stąd w moim poście cudzysłów...

Offline R~Q

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #4205 dnia: Styczeń 23, 2019, 11:15:04 am »
Czy ktoś z was jest jeszcze w stanie bez zaglądania do ściąg zorientować się w "przełomowych" wydarzeniach marvelozy w ostatnich latach? :biggrin: Ja tam się poddaję, zwłaszcza i tak kupować tego wszystkiego nie jestem w stanie.
Po tym, jak głównym antagonistą w Bitwie Atomu okazała się
Spoiler: pokaż
Alternatywna wersja Beasta z alternatywnego uniwersum, które pojawiło się w jednym crossoverze 20 lat temu

to dałem sobie spokój z eventami Marvela i próbą wpasowania ich w continuity. Marvel ma naprawdę super postacie i motywy ale dla mnie są one enjoyable tylko w oderwaniu od tych 50 lat ich historii. Dlatego tak dobrze czyta mi się Ultimate Marvel od samego początku.

Offline cro_no

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #4206 dnia: Styczeń 23, 2019, 01:15:21 pm »
R~Q to nie było tak. Pomyliłeś historie. Ta postać o której piszesz to wróg z historii z Uncanny X-men, a nie eventu Bitwa Atomu.

Offline R~Q

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #4207 dnia: Styczeń 23, 2019, 01:43:03 pm »
R~Q to nie było tak. Pomyliłeś historie. Ta postać o której piszesz to wróg z historii z Uncanny X-men, a nie eventu Bitwa Atomu.
Możliwe, że i tak było

Offline death_bird

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #4208 dnia: Styczeń 30, 2019, 08:19:06 pm »
Ciekawe doświadczenie poznawcze. Po przeczytaniu "Tajne wojny" dochodzę do wniosku, że nie rozumiem co tak właściwie wydarzyło się w tej historii...  :cool: Jak do końca "Time runs out" jakoś to się układa (choć z biegiem czasu coraz słabiej), tak później jest już taki kogel-mogel, że w zasadzie o co tutaj biega...  :shock: Chyba będę musiał odbębnić lekturę jeszcze raz żeby w ogóle być w stanie zadać sobie konkretne pytania dot. tego "co i jak".  :roll: Te historie poboczne dodają cokolwiek istotnego i rozświetlają jakiekolwiek mroki spowijające tę historię?
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem."

Offline gabor2

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 508
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #4209 dnia: Styczeń 30, 2019, 11:31:45 pm »
Podobno nic nie wyjaśniają, ani ważnego nie wnoszą.

Offline LordDisneyland

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #4210 dnia: Styczeń 31, 2019, 03:23:01 am »
@death_bird
Ja w ogóle byłem przyjemnie TWojnami zaskoczony, choć także chyba nie do końca rozumiem sam pomysł, od którego rzecz startuje :)  Najpierw przeczytałem Spider-Mana - jakos zupełnie mi się nie łączy, ale to dobry komiks, jak na Slotta przystało... W trakcie lektury głównego tomiku dokupiłem "Oblężenie", czeka mnie jeszcze "Wojna domowa". Poboczne komiksy faktycznie można przeczytać, można też sobie darować. Ja w sumie nie żałuję, "Oblężenie" będę wspominał z uśmiechem, wszystko przez dwa kadry z działem :)

To dobra lektura, o ile nie oczekujemy jakichś wydarzeń, które zmieniają nasz pogląd na świat :D Nie żałuję zakupu- warto było dać im szansę.

Aha- dziękuję wszystkim forumowiczom, którzy nakłonili mnie, żeby po fatalnie przeze mnie odebranym  "Infinity" dać jeszcze raz szansę Hickmanowi :)

Offline death_bird

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #4211 dnia: Styczeń 31, 2019, 09:16:53 am »
Akurat "Odnowić śluby" czytałem. Zdecydowanie lepszy od kulminacji "głównego wydarzenia". Inna sprawa, że
Spoiler: pokaż
szkoda wielka, że cała rodzina już nie żyje skoro diabli wzięli niemal wszystko.
Ja mam ewidentnie problem z "TW". Czytając odnosiłem takie wrażenie jakby zabrakło mi sporego kawałka tej historii schowanego w innych komiksach. W efekcie po zamknięciu ostatniej strony mam więcej wątpliwości niż uzyskałem odpowiedzi. Dodatkowo niektóre rozwiązania sprawiają wrażenie jednego wielkiego "wtf...".Jak dla mnie chaos. Będę musiał spróbować jeszcze raz - jak za głupka się nie uważam, tak tę historię nie do końca ogarniam.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem."

Offline Marvelek

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #4212 dnia: Styczeń 31, 2019, 10:19:00 am »
@death_bird
 Spider-Mana - jakos zupełnie mi się nie łączy, ale to dobry komiks, jak na Slotta przystało...

Ja mam akurat wrażenia zupełnie odwrotne. Same "Tajne wojny" zaskoczyły mnie bardzo na plus i chylę czoła przed Hickmanem - to chyba jeden z niewielu eventów, który naprawdę mi się podobał i do którego chętnie będę wracał. Tie-iny postanowiłem pominąć sugerując się opiniami z forum, że nie wnoszą nic do głównej historii. Zrobiłem wyjątek dla Spider-Mana. Po lekturze, konfrontując to co przeczytałem z opiniami o tym komiksie zastanawiam się, czy pozostałe tie-iny są tak koszmarnie złe, że Pająk błyszczy wśród nich, czy po prostu nie dostrzegam walorów fabularnych tego komiksu. Historia zaczynała się nieźle. Pomysł z odwieszeniem maski był naprawdę przekonywujący - biorąc pod uwagę rodzinną sytuację Parkera i to co się dzieje, motywacja bohaterów (Petera i MJ) była zrozumiała. Każdy kto ma dziecko wie przecież, że jego narodziny wywracają życie do góry nogami i mocno zmieniają się priorytety. Ta część historii była bardzo ludzka i liczyłem na ciekawe rozwiązania, ale to co później robi Slott jest jednym wielkim idiotyzmem: nagle MJ (matka!) zaczyna mieć totalne wylane na bezpieczeństwo córki zachęcając ją do działania i superbohaterstwa. Patrząc na jej zachowanie zacząłem się zastanawiać czy Doom pomyślał, aby na Battleworld znalazła się opieka społeczna, bo autentycznie miałem ochotę zgłosić zachowanie MJ a później także samego Petera. Wsadzenie MJ w jakąś zbroję czy pancerz był dla mnie już tylko kumulacją niedorzecznego scenariusza. Być może gdybym był fanem Slotta, komiks by mnie zachwycił i dostrzegłbym w nim coś więcej, ale nie jestem fanem Slotta. Poczułem nawet lekkie rozczarowanie, bo Slott opowiada jakby poza głównym nurtem świata Pająka, więc mogło być ciekawie.
Pisałem kiedyś, że u Hickmana podobał mi się jego run w New Avengers, nie trafiły do mnie natomiast Avengers i Nieskończoność. Zdania nie zmieniam, ale muszę przyznać, że czytając całość jego rozbudowanej historii począwszy od "Świata Avengers" a na "Tajnych wojnach" skończywszy, naprawdę jestem pod wrażeniem jego kunsztu. Nie zagubić się w takim gąszczu postaci i wątków, do tego przygotować naprawdę satysfakcjonujący finał w postaci eventu, który nie jest zdominowany przez epickie bitwy każdego z każdym, ale ważna jest warstwa tekstowa, to jest coś czego bym zawsze sobie życzył przy okazji eventów.

Offline death_bird

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #4213 dnia: Styczeń 31, 2019, 11:10:39 am »
Ok. Skoro najwyraźniej tylko ja nie łapię tego wszystkiego to wyjaśnijcie mi - na chwilę obecną - jedną rzecz: pod koniec TW
Spoiler: pokaż
 Pantera bawiący się Rękawicą cofa się w czasie (?) do momentu pierwszej znanej nam inkursji (gdy pierwszy raz pojawia się Czarny Łabądek) tylko, że rzeczywistość jest już inna - tzn. dzieciaki są te same, nie ma zagrożenia kolizją natomiast startuje sobie jakaś rakieta z terytorium Wakandy. I teraz przepraszam bardzo, ale co się stało: czy Pantera cofnął czas? Zmienił rzeczywistość? Co ten koleś w ogóle zrobił
?
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem."

Offline R~Q

Odp: Marvel NOW!
« Odpowiedź #4214 dnia: Styczeń 31, 2019, 11:38:48 am »
Ok. Skoro najwyraźniej tylko ja nie łapię tego wszystkiego to wyjaśnijcie mi - na chwilę obecną - jedną rzecz: pod koniec TW
Spoiler: pokaż
 Pantera bawiący się Rękawicą cofa się w czasie (?) do momentu pierwszej znanej nam inkursji (gdy pierwszy raz pojawia się Czarny Łabądek) tylko, że rzeczywistość jest już inna - tzn. dzieciaki są te same, nie ma zagrożenia kolizją natomiast startuje sobie jakaś rakieta z terytorium Wakandy. I teraz przepraszam bardzo, ale co się stało: czy Pantera cofnął czas? Zmienił rzeczywistość? Co ten koleś w ogóle zrobił
?
Oni ogólnie odtwarzali rzeczywistość tak jak potrafili, nie idealnie. Pantera swoją Rękawicą też dołożył się do tego. Nie cofnął się w czasie, ale odtworzył kawałek czasoprzestrzeni - czyli Wakandę, do stanu sprzed pierwszej inkursji.