Taaa - i to duże komiksowe wydawnictwo, mając na względzie popularność i sprzedawalność Batmana wydało tak:
2008 - 1 album Batman i Syn (104 s) za 39 zł.
2009 - 1 album Batman i Robin Cudowny Chłopiec (240 s) za 89 zł
2010 - 1 album Batman: Co się stało z zamaskowanym Krzyżowcem? (128 s) za 49,99 zł.
2011 - 1 album Joker (128 s) za 69,99 zł
2012 - 4 albumy: Zabójczy Żart (64 s) 45 zł, Powrót Mrocznego Rycerza (200 s) za 89,99 zł, Najlepsze opowieści (192 s) 89,99 zł, Nawiedzony Rycerz (172 s) za 89,99 zł
2013 - 6 albumów (w tym jedna LS)
2014 - 8 albumów w tym 1 LS, 1 Szpon
2015 - już kilkanaście.
I dla mnie wyraźnie widać, że Egmont ruszył się dopiero jak Hachette zaczęło mu na rynek wchodzić. Dopiero wtedy zwiększył liczbę albumów i obniżył ceny w obu universach. Bez tego, do dziś Polacy dostawali by po jednym albumie rocznie.