Według mnie wymaga on od czytelnika niezwykłej dojrzałości, w bo w przeciwnym wypadku może posłużyć jako coś co zachęca.
Ciagle sie zastanawiam w jaki sposob ten komiks moze zachecac do siegniecia po substancje psychoaktywne. Przedstawione tam historie dzieciakow sa w wiekszosci historiami tragicznymi. Jedynie historyjka "trzech kroli" jest zdecydowanie bardziej na luzie.
Poza tym profilaktyka zwiazana z narkotykami polega na uswiadamianiu z jakimi zagrozeniami moze sie wiazac zarzywanie, i ten komiks takie zagrozenia dobitnie pokazal.
Dopowiedziec musze, ze rozne materialy profilaktyczne MONARu (najczesciej rozdawane na imprezach typu Sunrise i w pubach) sa wlasnie o tym jakie srodki ostroznosci zachowac i co robic kiedy sie juz powzielo decyzje o zazyciu jakiejs substancji psychoaktywnej.