To to jest zarzut do innych wydawnictw, że nie wydają normalnych , ciągłych albumów komiksowych, a nie do Hachette i Eaglemoss, że wybrały swoją drogę. Na razie to jakbyś miał pretensje do sprintera, że przez niego nie pojawiają się potencjalni długodystansowcy, bo ich zniechęca swoimi wynikami. Na Zachodzie Hachette nie psuje rynku, tylko robi to w Polsce? Bzdura.
Prosta odpowiedź: Hachette urywa historię i nie słucha tego co chcą fani i czytelnicy. Przykład, proszę bardzo: brak 2 tomu Thora Straczynskeigo, brak dokończenia Marvel Knight Spiderman, wydanie samych wyrwanych eventów takich jak Tajna Inwazja i Oblężenie *bez kompletnego runu Bendisa w New Avengers, Mighty Avengers i Dark Avengers), wydanie Imperatywu Thanosa bez całej kosmicznej sagi itd.
I masz krótką pamięć radef, bo bardzo podobna sytuacja była w latach 2004 -2007. Gdy Mandragora i Dobry Komiks zaczęły wydawać swoje serie z Marvela i DC to w rynek wszedł też Egmont i wydał Ultimates, 1602, Husha, Kingdome Come czy Diabła Stróża. Ale gdy konkurencja zakończyła swoją działalność, Egmont zamiast się rozwinąć, to też właśnie URWAŁ te serie. Tak samo urwał Komiksy dla dzieci ze Spider-manem, bez żadnego powodu. I tego im nie pamietasz. I jeszcze wspomnę że taka Mucha zamiast wydać jakąś serię, też się skupia na pojedynczych tytułach lub minicyklach w stylu Kolorowej Serii. To też jest wina Kolekcji??
Ja pamiętam za to wiele.
Po pierwsze Mandragora to lata 2002-2007, przy czym w 2007 nie wydawała prawie nic nowego tylko skupiła się na "zbiorczych" wydaniach i Essentialach. Zbiorcze doprowadziły do tego że nikt nie kupował już zeszytówek, a essentiale był drogie i czarno biała przez co nikt też nie chciał ich kupić. Patrząc jak długo zalegały na półkach sklepowych to jest jednym z powodów dlaczego to wydawnictwo padło.
Dla potwierdzenia (bo jak zwykle coś napiszesz i nic nie sprawdzisz):
http://alejakomiksu.com/wydawnictwa/2/Mandragora/Dobry komiks to już inna historia, należał do spółki (korporacji) Axel Springer. Widać że nie masz obeznania na rynku pracy, dla korporacji (spółki prywatnej) liczy się głównie zysk w danej chwili nie długofalowe plany wydawnicze, a zyski były małe. Komiksy później dodawano do czasopism tego wydawcy jako darmowe dodatki, aby się ich pozbyć. Dobry komiks zasłużył sobie na ten los jeśli ktoś nie wie o co chodzi polecam sięgnąć po książkę Łukasza Kowalczuka: TM-Semic. Największe komiksowe wydawnictwo lat 90. w Polsce.
Jest tam to wyjaśnione.
Mucha skupia się na mini seriach i one-shotach z jednego powodu, Hachette zarżnęło jej serie którą wydawało New Avengers wydając główne eventy w kolekcji. Wydawanie tej serii bez nich nie miało sensu.
A co do Egmontu, jak widzisz próbował wydawać komiksy superbohaterskie, jakby się dobrze sprzedawały (a wg mnie to był naprawdę dobre tytuły) to by kontynuowali. Tak jak teraz to robią z Marve Now (które chyba sprzedaje się lepiej niż Nowe DC, ale to z powodu tego że filmy Marvel są co roku na ekranach kin).
Natomiast co chwilę słyszę, że to Hachette urwie w połowie, mimo iż minęły już 4 lata, 106 numerów i na zakończenie działalności się nie zanosi. Tylko TM Semic wydawał superhero w Polsce dłużej niż Hachette PL. A jeśli MMH ukaże się w całości, to on zostanie rekordzistą.
Nie zostanie, do tysiąca albumów jak w przypadku Egmontu dużo im brakuje. A nawet w przypadku superhero Egmont też ją bije na głowę (wystarczy że spojrzę na swoją półkę).
Drugi powód to to, ze skoro tyle komiksów wydawnictwo sprzedaje co 2 tyg, to czemu nie spróbować zwiększyć zysku i sprzedawać je co tydzień? Prosta ekonomia.
Ty naprawdę liczysz że 3 kolekcje dadzą sobie radę na rynku polski? Wybiórcze numery (te z lepszymi historiami) tak, ale nie reszta. Już teraz wiele osób narzeka na historię w drugiej 60, już teraz widzę jak wiele osób wystawia całe kolekcje bo są zmęczeni ciągłym jej przedłużaniem. Nie znasz się na ekonomi, a Hachette może się srogo przeliczyć i wtedy pożegnamy się z kolekcjami, co wcale nie uważam za dobre rozwiązanie.
po 150 numerze do WKKM dojdzie All New All Different. Potwierdzone info i stąd 2.5 roku.
Podaj jakiegoś linka, bo nigdzie nie znalazłem w googlach że tak będzie, a szukałem długo.
Najgorsze w twoich wypowiedziach jest to że przeczytałeś Niezwykłą historie Marvela i uważasz że dobrze znasz rynek komiksowy. Ale tak książka jest o historii komiksów w Ameryce (i to jednego wydawnictwa) a nie w Polsce i swoimi wypowiedziami potwierdzasz jak mało wiesz. Polecam poszerzyć widzę.