Porównując mój egzemplarz Hachette Zdradzonej czarodziejki i egmontowy Statek Miecz powiem, że egmontowe wydanie ma plansze 1.5 cm szersze i 3 cm dłuższe niż Hachette. Jest trochę większe.
Ale ciągle nikt mi nie odpowiedział na to pytanie - skoro niby Thorgale Egmontu były/są lepsze, to jakim cudem udało się Hachette opchnąć całą tą Kolekcję i to jeszcze wydłużając ją o Yansa, Skargę i Szninkiela.
Rozumiem tylko to ostatnie,m bo poprzedni kolorowy Szninkiel był aż z 2001 roku, więc haszet spadł jak z nieba. Bo Szninkiel to świetny komiks jest.