Autor Wątek: Hachette  (Przeczytany 498409 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Lesiok

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1125 dnia: Czerwiec 28, 2017, 03:52:16 pm »
W moim Kolporterowym kiosku pani specjalnie dla mnie, do teczki, sprowadza po egzemplarzu wkkm i wkkdc. Dzisiejsze egzemplarze dostałem bez problemu.

Offline Night wolf

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1126 dnia: Czerwiec 28, 2017, 03:54:07 pm »
Ja sam muszę iść odebrać do kiosku 120 tom który mi odkłada sprzedawca, ale chyba będzie nie pocieszony jak mu oznajmię, że to ostatni bo rezygnuje z tej kolekcji. Podobnie zrobię z SBM a mam prenumeratę, ostatnie doszedłem do wniosku że średnio czytam z tej kolekcji 1 na 4 tomy inne lecą na półkę żeby panorama była, szkoda mi już pieniędzy, a za te 160zł to mogę wybrać tytuły które ja sam chce przeczytać. :smile:

Offline Murazor

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1127 dnia: Czerwiec 28, 2017, 05:06:28 pm »
za te 160zł to mogę wybrać tytuły które ja sam chce przeczytać. :smile:
Brawo Ty! Witamy w gronie świadomych komiksiarzy :wink:

Offline laf

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1128 dnia: Czerwiec 29, 2017, 07:45:16 am »
Mój diler komiksów (wkkm i wkkdc) odmówił dzisiaj wydania towaru. Powód? Brak towaru na stanie. Od 3 lat kupowałem u niego wkkm, a wkkdc od początku i dzisiaj do niego "nie przyjechały". Też tak macie, czy mój nałóg próbuje mnie zniszczyć?
Przecież można dogadać się z kioskarzem, żeby specjalnie dla Ciebie zamawiał WKKM czy WKKDC. Inna sprawa jeśli nie kupujesz wszystkich tomów. Wtedy zawsze będę polecał Gildię. Wystarczy dobrać sobie 6 tomów (co w przypadku pre-ordera nie jest wcale trudne, a jak jeszcze zamawiasz SBM to w ogóle), żeby mieć darmową wysyłkę. Tylko w takim przypadku trzeba przede wszystkim zamawiać nowości w ramach WKKM, bo szybko się rozchodzą.

Offline Bartek Gawron

Odp: Mucha Comics
« Odpowiedź #1129 dnia: Czerwiec 29, 2017, 11:38:20 am »
Masakra co to się dzieje  :smile:
dzieje sie to, o czym pisalem kilka dni temu: szitowy wybor tytulow w kolekcjach hachette spowodowal, ze ludzie zaczynaja sie zniechecac do superhero i tym samym tworzy sie na naszym rynku nisza ekonomiczna pobudzana przez popyt dla bardziej interesujacych i zwykle bardziej ambitnych tytulow z rynku amerykanskiego.

to oczywiscie dobrze, ale tez troche zle, bo przez hachette ludzie zaczynaja utozsamiac sh z kiepscizna. innymi slowy, hachette to zlo, bo zniszczylo w naszym kraju wizerunek superhero.
Jedyne co przeraża mnie w śmierci to to, że można umrzeć nie z miłości.
Obserwowany
Moderowany
Wyciszony

Offline arczi_ancymon

Odp: Odp: Mucha Comics
« Odpowiedź #1130 dnia: Czerwiec 29, 2017, 11:42:00 am »
To już zrobił TM Semic, a później nie było lepiej :wink: Na szczęście poza tą kolekcją dobre sh wychodzi, więc może kolekcje nadszarpnęły wizerunek, ale nie zniechęciły. Zresztą Egmont nie wypuszcza dlatego tylu tytułów SH, bo nikt nie chce ich kupować :smile:

Faktem jest jednak, na pierwszy rzut oka widocznym, że być może nawet większość wchodzi w komiksy/wraca do nich przez kolekcję, a spora część z nich na tyle się wkręca, że szuka innych rzeczy, więc zyskują w sumie wszyscy :wink:

Ja osobiście jakieś 5 lat temu wróciłem do komiksu w taki oto sposób, że kupiłem nowe wydanie Strażników, których kiedyśtam czytałem i bardzo sobie ceniłem, więc chciałem zaserwować sobie powtórkę. Później sięgnąlem po pierwszy tom Sandmana, bo lubiłem Gaimana, a później to już poszło, wiadomo - dobre kilkaset tomów i kompletnie zagracone mieszkanie. What have i done? :wink:
 
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 29, 2017, 11:46:52 am wysłana przez arczi_ancymon »

Offline Bartek Gawron

Odp: Odp: Mucha Comics
« Odpowiedź #1131 dnia: Czerwiec 29, 2017, 11:47:37 am »
tm semic nie zniszczyl wizerunku tak, jak zrobil to hachette, bo wychodzily tam np. bardzo dobre komiksy o batmanie (z genialnymi breyfogle'a planszami na ten przyklad). egmont wydaje tyle, bo na razie jeszcze sa chetni, ale to dopiero poczatek procesu, o ktorym wspomnialem wyzej. ludzie, gdy beda mieli do wyboru fade out lub jakis inny criminal vs kolejne starcie pajaka z goblinem, wybiora w wiekszosci to pierwsze.
Jedyne co przeraża mnie w śmierci to to, że można umrzeć nie z miłości.
Obserwowany
Moderowany
Wyciszony

JanT

  • Gość
Odp: Odp: Mucha Comics
« Odpowiedź #1132 dnia: Czerwiec 29, 2017, 11:48:14 am »
szitowy wybor tytulow w kolekcjach hachette
W kolekcjach są dobre jak i słabe tytuły. Tak samo jak w Egmont  :smile:

fade out lub jakis inny criminal vs kolejne starcie pajaka z goblinem, wybiora w wiekszosci to pierwsze.
Jak się np tu http://bonito.pl/bestsellery pojawi Image nad superhero to daj znać  :smile:
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 29, 2017, 11:55:08 am wysłana przez JanT »

Offline Bartek Gawron

Odp: Odp: Mucha Comics
« Odpowiedź #1133 dnia: Czerwiec 29, 2017, 11:51:05 am »
W kolekcjach są dobre jak i słabe tytuły. Tak samo jak w Egmont  :smile:
po czesci sie zgadzam, ale czym zatem wytlumaczysz widoczny, nawet tutaj na forum, trend rezygnowania z kolekcji?
Jedyne co przeraża mnie w śmierci to to, że można umrzeć nie z miłości.
Obserwowany
Moderowany
Wyciszony

Offline arczi_ancymon

Odp: Odp: Mucha Comics
« Odpowiedź #1134 dnia: Czerwiec 29, 2017, 11:54:40 am »
W kolekcjach też się coś trafi poza typowo produkcyjną popeliną, choćby komiksy Millera.

Ludzie rezygnują z kolekcji, bo:
- jest kiepsko wydana, a nie jest wcale jakoś niesamowicie tania  (Kryzys tożsamości, LOL)
- orientują się, że jest od groma lepszych tytułów, więc szkoda im kasy i czasu

Wg mnie dwa najważniejsze powody. Ale takie kioskowe kolekcje to spoko sposób na przyciągnięcie do komiksów nowych czytelników, więc - jak pisałem - zyskują wszyscy. Gorzej jeśli przez te całe kolekcje blokowane jest normalne, sensowne wydanie tytułu i w ten sposób musimy się zadowolić pociętym runem od Hachette (przykładów multum - choćby X-Men Morrisona czy Kapitan Ameryka Brubakera; gdyby nie kolekcja, to pewnie już by je wydano).

Offline Bartek Gawron

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1135 dnia: Czerwiec 29, 2017, 11:58:49 am »
W życiu. Jak się np tu http://bonito.pl/bestsellery pojawi Image nad superhero to daj znać  :smile:
mysle, ze nie doceniasz ludzi, pewnie ich obraz znieksztalcil ci sie za sprawa czytania tej masy bzdur pojawiajacych sie od jakiegos czasu na forum. jak pisalem juz wczesniej, ludzie na ogol sie rozwiaja i rozwoj ten prowadzi m.in. do tego, ze chca czegos wiecej i nowego. oczywiscie sh bedzie egzystowac u nas nadal, a mysle, ze nie w takim natezeniu jak teraz.
Jedyne co przeraża mnie w śmierci to to, że można umrzeć nie z miłości.
Obserwowany
Moderowany
Wyciszony

JanT

  • Gość
Odp: Hachette
« Odpowiedź #1136 dnia: Czerwiec 29, 2017, 12:01:56 pm »
Zgadzam się z tym co piszesz (o czym nawet świadczą wpisy na forum i FB) ale do superhero cały czas napływają nowi klienci  :smile:

Offline Bartek Gawron

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1137 dnia: Czerwiec 29, 2017, 12:08:05 pm »
tak, bo mainstreamowe sh jest atrakcyjne na poczattek i wiele osob, ktore mialo do tej pory niewielka stycznosc z komiksem, utozsamia komiks wlasnie z sh. dla takich osob sh jest swietna furtka do swiata komiksu i dlatego, mam nadzieje, ze sh bedzie u nas zawsze, przede wszystkim dla wlasnie dla takich nowicjuszy. ale po pewnym czasie tacy nowicjusze dostrzegaja, ze komiks to cos wiecej niz sh i zaczynaja eksplorowac przestrzen medium, odnajdujac rzeczy inne, bardziej atrakcyjne, bardziej nowatorskie, a niekiedy - bardziej ambitne. ow efekt "przejscia" jest zreszta bardzo dobrze zobrazowany na niniejszym forum.   
Jedyne co przeraża mnie w śmierci to to, że można umrzeć nie z miłości.
Obserwowany
Moderowany
Wyciszony

Offline Murazor

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1138 dnia: Czerwiec 29, 2017, 12:09:40 pm »
Ludzie rezygnują z kolekcji, bo:
- jest kiepsko wydana, a nie jest wcale jakoś niesamowicie tania  (Kryzys tożsamości, LOL)
- orientują się, że jest od groma lepszych tytułów, więc szkoda im kasy i czasu
Wg mnie dwa najważniejsze powody.
Kupno i czytanie tego na co mają ochotę, a nie tego co przygotowali redaktorzy kolekcji, którzy nie mają pojęcia co wydają (chociaż teraz już bardziej świadomie, bo mają trochę specjalistów - Anion, czy kelen itp).

Jedna z nielicznych dobrze wydanych rzeczy w wkkm to ciągłość głównych eventów Marvela z ostatnich lat. Od Upadku Avengers, aż po AvX. I gdyby nie zastępowanie dubli to w tomach 120-150 prawdopodobnie dalej ładnie by się to ułożyło. Jedynie brakuje wydarzeń z kosmosu.

oczywiscie sh bedzie egzystowac u nas nadal, a mysle, ze nie w takim natezeniu jak teraz.
Nie wiem jak długo czytasz to forum, ale już kilka razy było udowodnione, że nie jest ono grupą reprezentatywną i jednak bardzo duża większość ludzi kupi komiksy, które są modne i popularne, a nie dobre. Gdyby większość kupowała tylko pozycję wyższych lotów, to taki Egmont nie zasypałby rynku tanimi średniakami. Jak widać po listach bestsellerów sprzedają się one wybitnie dobrze. Niestety, ale większość kupujących to nie fani komiksu, a fani superbohaterów. Gdy minie na nich moda (może za 2 lata, może za 10) jakoś nie widzę, żeby zaczęli kupować komiksy KG, czy innych podobnych. Oczywiście jakaś część tej grupy idzie dalej, szuka czegoś innego, ale wydaje mi się, że nie jest ona aż tak duża.

edit: w sumie się zgodziliśmy jak dodałeś nowy post  ;-)

Offline BlaskowitzPartTwo.rar

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1139 dnia: Czerwiec 29, 2017, 12:12:46 pm »
@Bartek Gawron
Potwierdzam jako osoba, która startowała tylko od superhero. Taki przesyt jaki się ma kupując każdy tom, to zalanie przeciętnymi historiami, zilustrowanymi nierzadko w zupełnie mechaniczny, rzemieślniczy i nieciekawy sposób ma dłuższą metę wykańcza miłość do superhero. Jako punkt wyjściowy - spoko. Jako odskocznia - jasne. Jako źródło tych rzadkich perełek - sprawdza się okej (choć tu już gorzej, bo jak interesuje mnie co dwudziesty tytuł, to raz że muszę się w strzelić idealnie kiedy on wychodzi, a dwa, że skoro już mnie interesuje to równie dobrze mogę go kupić w lepszym wydaniu). Ale jako jedyne źródło komiksów? Nie umiem sobie tego wyobrazić...