Ja od dłuższego czasu przymierzałem się do Świata Dysku i proszę, akurat trafia się ładna okazja
Prenumeratę zamówiłem mailowo - wysłałem na wskazany adres i po kilkunastu może minutach odpowiedzieli, że przyjmują zamówienie.
Kilka dni temu odebrałem pierwszą przesyłkę i wygląda to tak:
1) Pakowanie jest bardzo słabe - książki są obłożone w karton (nawet nie pudełko) spięty ściągaczem. I tyle. Żadnej folii, bąbelkowej czy zwykłej, żadnego dodatkowego zabezpieczenia. Całość wygląda jak zamówienie w Empiku odbierane na miejscu - nawet karton "składa się" tak samo. Na szczęście książki (a w zasadzie książka, ale o tym niżej) nie ucierpiały. Tym razem. Tu Hachette jest dużo lepsze - karton jest nieco sztywniejszy, a komiksy owinięte w folię.
2) Płaci się za przesyłkę po jej odebraniu. Dokładnie jak w przypadku WKKM - w środku jest blankiet do opłaty na otrzymane właśnie komiksy na kwotę 25,98. Co dziwne, podobno ma być inny numer konta za każdym razem, co jest nieco uciążliwe. Konto Hachette mam wpisane na stałe na moim rachunku i przelewy idą błyskawicznie, a jeśli tu mam za każdym razem wklepywać uważnie te długaśne numerki, to trochę kiepsko.
3) Przesyłka to zwykły list - nierejestrowany, bez polecenia i priorytetu. Listonosz takich nawet nie zabiera ze sobą w teren, bo są za duże do skrzynek. Z klucza są awizowane. Znowu - zupełnie jak WKKM. Nawet jak się jest w domu, to i tak trzeba się fatygować na pocztę. Na szczęście nie mam daleko.
Odnośnie książek - niestety, pomimo że zarówno na naklejce adresowej, jak i na blankiecie przelewowym widniało odniesienie do tomów 01 i 02, w środku zastałem tylko tom 02 ("Zbrojni"). Do przesyłki dołączony był list od wydawcy z przeprosinami. Jest w nim napisane, że zainteresowanie tomem 01 przeszło ich oczekiwanie i wyprzedał się na pniu. Dodruk planowany jest na połowę października. Proszą, aby opłacić fakturę za dwa tomy, a po dodruku nr 01 zostanie on dosłany bezpłatnie. Dla mnie nie jest to jakiś większy problem, i tak nie zamierzałem zaczynać Pratchetta od cyklu o Straży, więc mogę poczekać.
Generalnie jestem zadowolony. Seria zapowiada się ładnie, chociaż wydania wyglądają raczej jak kieszonkowce, których nie trawię. "Kolor magii" dopiero 10 na liście, więc zanim zacznę czytać, zejdzie trochę czasu. Mam nadzieję, że nie będę żałował, hype na Pratchetta jest ogromny...