Kwapiszon i tajemnicza szkatułka - reprint

[Błendny Komboj]

Nierozumiem. Będzie do dostania tylko przez tydzień? To co taz interes  

[jax]

przeczytałem i szczerze mówiąc nie widzę jak mogłoby to spodobać się osobie nie znającej oryginału i nie mającej sentymentu
w moim przypadku tylko sentyment sprawia, że nie uważam tego za cieniznę

pytanie do osób mających oryginalne zeszyty (moje gdzieś wyparowały): czy jakość druku w tym reprincie nie jest przypadkiem ciut gorsza niż w zeszytach (niektóre strony wyglądają prawie jak skserowane z oryginału - przerywane, zanikające kontury - tzn czasami, szczególnie w tych dalszych częściach).  Ale może to pamięć plata mi figla i oryginał był równie słaby pod względem druku.  Na marginesie: szkoda, że nie 'zremasterowano' oryginalngo materiału (ale chyba to zbyt wyrafinowany zabieg jak na takiego wydawcę znikąd - w ogóle kto to jest?)

[yoxik]

Nie moge tego znaleśc w ksiegarniach we Wrocławiu rynek empiki świdnicka i nigdzie tego nie  widziałem. Gdzie to leży ?

[nori]

jax - owszem jakos jest gorsza i to w niektórych momentach znacznie.

[Błendny Komboj]

Nie moge tego znaleśc w ksiegarniach we Wrocławiu rynek empiki świdnicka i nigdzie tego nie  widziałem. Gdzie to leży ?

Ja kupiłem w kiosku RUCH-u na Kazimierza Wielkiego, u wylotu Ruskiej.

[jax]

taka poważna wpadka tam jest:
jak Kompan z Faworytem gonią Kwapiszona helikopterem to jeden wisi na linie - a parę kadrów to już ten drugi wisi (po czapce to widać)

[graves]

taka poważna wpadka tam jest:
jak Kompan z Faworytem gonią Kwapiszona helikopterem to jeden wisi na linie - a parę kadrów to już ten drugi wisi (po czapce to widać)

ale to chyba nie wada reprintu , prawda

[jax]

święta prawda  
taka ciekawostka tylko..

[kwapiszon]

Witam!
Jestem tu nowy, czy ten komiks jest teraz dużo warty, bo mi proponują 50zł?

[Mefisto76]

Jestem tu nowy, czy ten komiks jest teraz dużo warty, bo mi proponują 50zł?

Zbiorcze wydanie Kwapiszona wydane w 2003 roku przez wydawnictwo RZECZ KULTOWA kiedyś ktoś wyprzedawał w strasznych ilościach za grosze - wtedy kupiłem sobie chyba ze dwa... za to pamiętam. że całkiem niedawno ze zdziwieniem stwierdziłem, że i 100 zł na allu ktoś za pojedynczy egzemplarz zapłacił.

Więc zrobisz jak uważasz - jak się zdecydujesz, to raczej nie można będzie powiedzieć, że sprzedałeś tanio.

A tak przy okazji - widział już ktoś to?

http://www.allegro.pl/item841970309_kwapiszon_o_kwapiszonie_b_butenko_nowosc.html

Jak donosi BUTENKO.PL :

"Wydawnictwo Miejskie miasta Poznania
zaprasza na promocję książki
"O Kwapiszonie, niezwykłym Poznaniu, tajemnicy listu i..."
połączoną ze spotkaniem autorskim
z udziałem Bohdana Butenko
6 grudnia, g. 12:30, Waga Miejska
7 grudnia, g. 11:00, Salon Posnania"

Szczęśliwcy z tych Poznaniaków  

[Mefisto76]

Najnowszy Kwapiszon wpadł już w moje ręce i mam parę spostrzeżeń co do nowego wydania:

Spoiler: pokaż

Sam album podoba mi się badzo - graficznie wydany jest pięknie, kapitalne są zdjęcia Poznania. Ale jestem zaskoczony ... samymi rysunkami Mistrza. Niestety, nie wiem kto przygotowywał go od strony technicznej, ale niektóre postaci "wycięte" i "wklejone" w jakimś programie po prostu są albo nierówne, albo niewyraźne (np. na kadrach na których Kwapiszon biegnie po schodach). Natomiast szczytem wszystkiego jest, kiedy Kompan z Glukowitem (Skąd takie dziwaczne imię, skoro zawsze był Kompan z Faworytem?!...) skaczą z wieży i jeden z nich omyłkowo nie ma pomalowanej w kratkę czapki !!! Kreska BB jest jakby poruszona - widać że to jakiś kiepski program musiał być, bo widać że oryginalny tusz jest po prostu zniekształcony... Poza tym jeszcze jedna rzecz bardzo rzuciła mi się w oczy - za dużo jest tych dziwacznych rysunków pojazdów, etc. W oryginalnych, starych Kwapiszonach pływał on np. w prawdziwej sfotografowanej beczce, albo motorówce, albo latał w atrapie MIGa, a tutaj lokomotywa, czy samochód są narysowane, w dodatku jakoś rażą ... To najpowazniejsza różnica jaka rzuciła mi się w oczy. W końcu jednak tyle lat minęło...
Reasumując - jakość wydania, format i zdjęcia - na plus, postaci i sposób ukazania niektórych rzeczy ( np. dziura w samochodzie wiozacym konie:) - na minus.

Czyżby nam się Kwapiszon po prostu zestarzał?