Lecz cóż to, Kuki, znaczy "Polakiem być"?...
Szczoch, zadałeś bardzo istotne, ale jednocześnie bardzo trudne pytanie. Na tyle trudne, że odpowiadając na nie jestem w stanie podać jedynie warunki konieczne, acz nie wystarczające do uznania danego osobnika za Polaka. Ujmując sprawę na gruncie logiki, a zatem z należnym jej rygorem formalnym, nie ulega wątpliwości, że spełniona jest następująca implikacja:
Polak => (osobnik rasy białej) & (osobnik heteroseksualny) & (katolik) & (nigdy nie stał tam, gdzie stało ZOMO)Ponieważ dla "różnych takich", których nie bede tutaj wytykał palcem, spełnienie już choćby powyższych przesłanek może budzić poważne wątpliwości, proponuję w takich przypadkach zdać się Fragsela, powierzając mu rolę sędziego, którego rozstrzygnięcia w kwestii spełnienia warunków "bycia Polakiem", są ostatecznie i, jako takie, nie podlegają dyskusji.
Jednocześnie, w świetle powyższego nie mogę się powstrzymać od wyrażenia swojej radości, że nie jestem twórcą komiksów, bo moja twórczość musiałaby toczyć rok w rok bitwy, z góry skazane na przegraną, w plebiscytach komiksów nie-polskich, a to ze względu na moją inną przynależność rasową (
) oraz seksualną (
). A to już chyba do końca by mnie wykończyło.
Wziołbyś Kuki i zaglosował wraszcie .
Wiem , że jakieś tam zasady i inne masz przeciwwskazania , ale sam wiesz że tak uczynić należy.
P.s. Bazyliszek zagłosował , a Ty nie zagłosujesz?!
Zagłosuję, ale jeszcze w chwilach wolnych (niestety bardzo rzadkich) doczytuję komiksy polskie, żeby zagłosować z czystym sumieniem.