No sorry poniosło mnie to nakręcanie wszystkiego na made in USA ;p Mogłem sie ogryźć w język ale juz po fakcie, jak kogos uraziłem to przepraszam. Oczywiscie mamy sporą zapasc co do trykociarstwa ale nie ma tragedii a chyba i nie ma za czym az tak płakac. Infantylnosc tych opowiesci by nie przeszła i watpie by przetrwało próbę czasu jak za wielka woda ;] Zawsze moze wyjsc Marvel Deluxe by wydawac to co treściwsze z tamtych lat ale tu działa Haszet i to co tam dalej wydaja u nas moze tesz pociągna wiec można bedzie to chłonac. Ale czy warto sobie głowe zasmiecac?,, Batman Najlepsze opowieści,, to taki przykład ,przekrój z lat 40 po niemal współczesne, czy jakość opowieści była ,,najlepsza,,/ no kto czytał to wie...ja sie męczyłem ale przeczytałem ;p