to fakt kryzys czyta sie dosc ciezko, ale rysunki Pereza wynagradzaja wszystko
Gdyby powstal swoisty artbook dotyczacy Kryzysu, to IMO lepiej byloby wydac wlasnie to, ale mamy to co mamy. Ja nie zaluje zakupu, ba przydalyby sie jakies przypisy na koncu kryzysu(vide Granica Cooke'a). Mysle, ze wtedy komiks zlapalby troszke lepsza jakosc. No nic, zaluje, ze egmont nie zamierza wejsc glebiej w eventy kryzysowe. Moze w przyszlym roku wydawca zdecyduje sie na taki krok.
pzdr
ps szkoda, ze egmontowe wydanie kryzysu nie zawiera History of dc albo chociaz jakiejs wiekszej ilosci ciekawych dodatkow, a tak dostalismy skromna, praktycznie "gola" publikacje
. Mimo to ciesze sie, ze wreszcie w Polsce ukazal sie ten legendarny juz event