Grał ktoś?
Moje wrażenia w skrócie:
Historia mnie wciągnęła bardzo głęboko, zarówno jeśli chodzi o wątek główny, jak i poboczne, w tym związane z naszymi towarzyszami. Miała swój ładunek zarówno emocjonalny, jak i intelektualny, a kilka zwrotów akcji było ciekawych. Parę scen zapamiętam na dłużej, tu w pierwszej kolejności wspomnę los Miel Avest. Każda z głównych lokacji (Klify, Dolina i Sanktuarium, Wykwit) miała swój klimat, który w mój gust bardzo utrafił, Wykwit chyba najbardziej. Zadania poboczne były niejednokrotnie naprawdę zacne, podobnie jak interakcje z kompanami. In minus - skoro nie jest to jednak książka, tylko gra, i to nie przygodówka, to jednak oczekiwałbym sporo więcej wyzwania w wyzwaniach. Bo właściwie nie było większego sensu zbierać tego całego lootu. Enigmaty chomikowałem, chomikowałem, w oczekiwaniu na wielkie starcia, aż mi się gra skończyła. Oczywiście wiele z wyzwań rozstrzygałem w pokojowy sposób, ale jednak oczekiwałbym od Tormenta żeby takim osobom jak ja też coś zaoferował w sferze walki*. Inna rzecz, system wysiłków - idea bardzo ciekawa, ale od pewnego momentu zrobiło się zbyt łatwo jeśli chodzi o zdawanie testów - zwłaszcza przy czteroosobowej drużynie.
Reasumując - z uwagi na historię i klimat na pewno nie żałuję godzin spędzonych na grze, ale czekam na produkcję, która bardziej zbilansuje poszczególne elementy. I mam nadzieję, że coś się jeszcze w świecie numenery pojawi