Jestem świeżo po przeczytaniu komiksu Alice Milani poswieconego Wisławie Szymborskiej.
Gdy tylko dotarła do mnie paczka od Gildii sposrod innych pozycji pierwsze dokladniejsze spojrzenie padlo na komiks poswiecony polskiej Poetce. Od razu zwraca uwage piekna strona graficzna - zaciekawiajace i urzekajace pastelowe malunki powoduja ze nie chce sie komiksu w ogole odkladac do czasu zapoznania sie z dzielem. A czas ten byc dlugi nie musi. Wszystko zalezy od nastawienia. Jak wspomnialem, jestem ppd znacznym wrazeniem obrazu i jezeli ktos bedzie podobnie jak ja zatrzymywac sie przy kazdym obrazie, delektujac sie ich pieknem, lektura komiksu bedzie trwa znacznie dluzej niz w przypadku kogos kto skoncentruje sie glownie na jak najszybszym zapoznaniu z cala trescia - slow jest tu nie duzo, przy takim pobieznym czytaniu, pewnie na zapoznanie sie z caloscia wystarczyloby pewnie 15 minut. Ale podkreslic nalezy ze generalnie komiks ten nie jest raczej juz z zalozeniz przeznaczony dla szybkoczytaczy. Tresc oparta jest bezposrednio na utworach Poetki oraz po czesci na jej wypowiedziach. Co za tym idzie nie zawiera jakoegos nadzwyczajnego nowatorskiego czy odkrywczego spojrzenia na Noblistke ani osobistego komentarza do jej tworczosci. Widzimy Poetke w kilku scenach znaczacych z punktu widzenia Jej zycia zawodowego i artystycznego: rozpoczecie oficjalne drogi artystycznej (pierwsze publikacje), podjecie pracy, pozbawienie pracy, tragedia sztokholmska...Za cala narracje sluza przywolywane wiersze, do tego tylko co pewien czas pojawiaja sie krotkie dialogi pomiedzy Poetka a mezczyznami towarzyszacymi jej w zyciu prywatnym i artystycznym czy zawodowym. Jednakowoz nie mozna powiedziec by w komiksie czegokolwiek faktycznie czytrlnikowi powinno brakowac. Nie ma analiz tworczosci, nie ma szczegolowej biografii ....ale chyba nie powinno tu tego byc. To nie jest miejsce dla tego rodzaju suchych informacji. Tu mamy skupienie sie na atrakcyjnym wizualnie (moge to podkreslac w kolko) ukazaniu najwazniejszych charakterystycznych drobiazgow. Sa wiec loterie fantowe, zainteresowanie limerykami, atleci, malpy...A do tego autorka Alice Milani nie unika tematu trudnego jakim jest tworczosc Poetki z poczatkow drogi artystycznej i zachlysniecie sie nowymi socjalistycznymi czasami i mozliwosciami. Pomimo iz Szymborska caly czas jako postac pozostaje szczera , Milani nie ukrywa ze poczatkowo Poetke cechowalo tez naiwne spojrzenie na otaczajaca rzeczywistosc. Dzieki temu zabiegowi, dokladnie widzimy pozniej metamorfoze postawy Szymborskiej. Jednakowoz pojawia sie pod koniec komiksu rowniez dla rownowagi szczery komentarz Poetki do czasow mlodosci. Podsumowujac na stosunkowo niewielu kadrach udalo sie Milani przedstawic Szymborska, nie pomijajac zadnych kluczowych aspektow, dodatkowo zapoznajac rownoczesnie (lub przypominajac tylko) z fragmentami tworczosci Artystki. Dodam ze komiks powstal we Wloszech gdzie Wisława Szymborska pozostaje podobno bardzo popularna. Wydawcy naleza sie podziekowania za niezwloczna prezentacje dziela polskim czytelnikom poezji i komiksu.
