Te umowy to przecież nie są jakieś cyrografy, jak z telefoniami komórkowymi. Z pewnością nie określają czy mają być skrzydełka (to ponoć w ogóle polska specyfika - może godłem inspirowana?).
Po przeczytaniu Twojego posta zaczałem przeglądać półki i nie spoczałem, póki nie znalazłem dziesięciu zagraniczynych komiksów w oprawie miękiiej ze skrzydełkami. Są to:
M-A. Mathieu, 3 Sekunden (niemieckie wydanie) Reprodukt Verlag
E. Campbell, Black Diamond Detective \Agency, (Anglia/USA) First Second
A. Feuchtenberger, Hure H, (Niemieckie) Reprodukt
Gipi, S. (niemieckie) Avant verlag
F. Sch**iten, The Leaning Girl, (USA) Alaxis Press [Piękne wydanie]
V. Brogsol, Anya's Ghost, First Second (j.w.)
L. Shapton, Was She Pretty (Kanada) Drawn&Quarterly
Gipi, MSGL (Niemcy) Avant Verlag
J. Abel, La Perrdida, (USA) Panteon Books
B. Fingerman, Beg the Question (USA) Fantagraphics
Po namyśle - bo "Was She Pretty?" to właściwie nie komiks, postanowiłem dodać:
Jiro Taniguchi, Der Spazierende Mann, (Niemcy) Carlsen Verlag
W związku z tym uważam, że pogłoska jakoby wydawanie komiksów w okładkach miękkich ze skrzydełkami było polską specjalnością jest grubo przesadzona.