trawa

Autor Wątek: Pirates of the Caribbean Sea  (Przeczytany 38651 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline High Elf

Piraci z Karaibów
« Odpowiedź #45 dnia: Kwiecień 01, 2004, 01:55:04 pm »
Piraci są spoko, jeden z lepszych filmów jakie oglądałem - o piratach ale na luzie, bez udawania, taki jaikś prawdziwy mi się wydawał.
ziałam w imieniu Zakonu Rycerskiego Świętego Jana Chrzciciela Szpitala Jerozolimskiego. Nie polecam wchodzić mi w drogę ;)


Offline Red Erik

Piraci z Karaibów
« Odpowiedź #46 dnia: Maj 03, 2004, 12:40:02 pm »
Piraci z Karaibów......nie..........a Johnny Deep nie za bardzo mi pasuje do roli pirata ,raczej na jego ofiare.... :wall:
ormuła mego szczęścia : tak ,nie ,linia prosta ,cel....

Offline Piter

Piraci z Karaibów
« Odpowiedź #47 dnia: Maj 12, 2004, 01:26:09 pm »
Nie no co ty... jak dla mnie rozrywka pierwsza klasa. Non stop cos sie dzieje i humor tez na przyzwoitym poziomie. Co do Sparrowa - nie wyobrazam sobie kogos innego w tej roli, jak tylko "Dżonego". Widzialem ten film juz pare miesiecy temu, ale do dzis pamietam ta scene jak Sparrow, w jaskini,  z wbita szabla wchodzi w swiatlo ksiezyca. Cieszylem sie wtedy jak dziecko LOL
img]http://img79.imageshack.us/img79/4121/w1uo0.jpg[/img]

Offline Gregorius

Piraci z Karaibów
« Odpowiedź #48 dnia: Maj 12, 2004, 06:25:13 pm »
Popieram całkowicie Red Ericka:    Johnny Deep został zupełnie niedorzecznie obsadzony w roli kapitana Sparrow, wydaje się, ze nazbyt mało krytycznym okiem spoglądacie na "dzieła" Holywoodu.... Oni mają dziesiątki lepszych (do tej roli) aktorów....  tylko może inni odmówili... wyczuwszy pismo nosem.

Offline revelation

Piraci z Karaibów
« Odpowiedź #49 dnia: Maj 12, 2004, 08:53:00 pm »
Depp jest absolutnie doskonaly do tej roli. Piraci to swietna komedia, ale to jest tylko i wylacznie jego zasluga. rzadko kiedy ktos potrafi grac calym cialem w taki sposob jak on to zaprezentowal - sam jego chod mozna uznac za zabawny! postawa, mimika, gestykulcja. do tego oczywiscie swietna charakteryzacja.
po obejrzeniu, nie wyobrazam sobie nikogo innego w tej roli.
color=red]"I don't want to die without any scares."[/color]

Offline Ibrahim Ibn Erales

Piraci z Karaibów
« Odpowiedź #50 dnia: Maj 13, 2004, 10:14:02 pm »
Cytat: "Gregorius"
Popieram całkowicie Red Ericka:    Johnny Deep został zupełnie niedorzecznie obsadzony w roli kapitana Sparrow,


Czemu niby? Kreacja aktorska Deppa jest w rpaktyce jedyną rzeczą któa sprawia, ze ten film mozna oglądać... gdyby nie to krzyczałbym już w połowie...


Aha - biadolenie o tym kto by zagrał to lepiej uważam za zupełny absrtrakcyjny bełkot. Zagrałkto zagrał - jestsmy przed faktem dokonanym. Moim zdaniem zagrał nieźle.

I jeszcze jedno - o tym filmie był już temat chyba...

Cytuj
ajwiększą niespodziankę sprawił mi jednak główny bohater - jeszcze kilka godzin po zakończeniu kombinowałem skąd go znam - gdy w końcu sprawdziłem uśmiałem się co niemiara:)


Jawidząc ową żałosną grę pseudoaktorską poznałęm znacznie wcześniej.
Główenie po tej jednej przyszytej minie swiętego oburzenia. Takiej co po każdym zdaniu chciało się dokrzyknąc 'and you have my bow'...
 good friend will come and bail you out of jail... but a true friend will be sitting next to you saying "Damn.... that was fun!"

Offline Bioły

Piraci z Karaibów
« Odpowiedź #51 dnia: Maj 13, 2004, 10:59:16 pm »
Cytat: "revelation"
Depp jest absolutnie doskonaly do tej roli.


Popieram ....... Film bardzo mi się podobał :) Jedna z lepszych scen to kiedy piraci maszerowli pod wodą  :death:
ww.forum.swc.prv.pl  - rózne fora :)
              ..

Offline High Elf

Piraci z Karaibów II: Skrzynia umarlaka
« Odpowiedź #52 dnia: Lipiec 20, 2006, 09:50:55 pm »
Proste pytanie: warto?

Czy to nadal ten sam rodzaj bajki, czy efekty specjalne wzięły górę nad ciekawym, przygodowym, momentami zabawnym filmem? (tak przyznaję się, podobało mi się!)
ziałam w imieniu Zakonu Rycerskiego Świętego Jana Chrzciciela Szpitala Jerozolimskiego. Nie polecam wchodzić mi w drogę ;)


Offline DARKMAN

Piraci z Karaibów
« Odpowiedź #53 dnia: Lipiec 21, 2006, 08:05:14 am »
Bylem ze dwa tygodnie temu na premierze i ogolnie calkiem przyjemnie mi sie to ogladalo (zdaje sie, ze bardziej mi sie podobalo niz pierwsza czesc). Latajacy holender troszke inaczej wygladal niz se to mozna by bylo wyobrazac ale nadal calkiem spoko. Jedynie co denerwuje to zakonczenie -> bedzie trylogia... Mogli by przynajmniej nie zakonczyc az tak perfidnie.... Heh...

Offline Seifu

Piraci z Karaibów
« Odpowiedź #54 dnia: Lipiec 22, 2006, 08:36:46 am »
Ze bedzie trylogia to bylo wiadomo zaraz po 1ce  :roll:
ere's a story of a kid - extremely alergic to fur
A story of what he did - he went where the animals were
Go to the zoo - a dumb thing to do
Turned out a lethal lesson
Logic overthrown by passion

Offline Grish

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 309
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • asleep and well hidden
    • Gildia Gier Komputerowych
Piraci z Karaibów
« Odpowiedź #55 dnia: Lipiec 22, 2006, 09:41:03 pm »
Zdecydowanie warto!!! Kawał dobrego, przygodowego kina. Dawno się tak dobrze w kinie nie bawiłem ;)

    

Offline Dziex

Piraci z Karaibów
« Odpowiedź #56 dnia: Lipiec 22, 2006, 10:47:29 pm »
Właśnie wróciłem.
Kawał dobrego filmu. Zawrotne tempo akcji (jest co prawda sporo scen gadanych, ale gdyby cały film miał takie tempo jak na tej wyspie kanibali widownia  chyba by nie wyrobiła tych 2,5 h). No i masa nawiązań do pierwszej części :)
Zakończenie pozostawia pewien niedosyt, ale obecność Barbossy dobrze wróży na przyszłość, IMO w jedynce w konkursie na najlepiej zagraną postać plasował się tuż za Jackiem.

Offline Jakub Wędrowycz

Piraci z Karaibów
« Odpowiedź #57 dnia: Lipiec 23, 2006, 08:31:51 am »
Dobry film, taki w sam raz do kina. Zdecydowanie warto iść.
wo to the one from the one to the three
I like good pussy and I like good trees
Smoke so much weed you wouldn't beleive
And I get more ass than a toilet seat

Offline Jimmy

Piraci z Karaibów
« Odpowiedź #58 dnia: Lipiec 25, 2006, 07:44:44 am »
Rozczarowujące trochę, ale wciąż niezłe.

Plusy:
+ efekty specjalne dobrze wykonane
+ śliczne zdjęcia krajobrazów: lasów, gór, przełęczy, plaż, wysepek i atoli z lotu ptaka a wreszcie cudownego, błękitnego karaibskiego morza :)

Minusy:
- zbyt dużo wątków, zwrotów akcji i postaci (np: co raz to wprowadzanie starych postaci: dwóch piratów, Barbarossa, to jeszcze rozumiem, ale Norrington to już przesada)
- wątpliwej jakości rozterki moralne bohaterów i dziwaczne relacje między nimi (stary Turner opuścił syna, ale Will go nie zostawi, jakie to słodkie; Elizabeth miota się między byciem dobrą żoną a wolnością jako pirat (chyba? bo ciężko zrozumieć te psedofilozoficzne, nijak nie przystające do filmu gadki między nią a Jackiem) - jakie to głębokie; Jack Sparrow zalecający się do Elizabeth - jakie to obrzydliwe (w pierwszej części na wyspie przynajmniej było to delikatne i śmieszne, a przez to urocze i bardzo pasujące do postaci Sparrowa, a tutaj staje się on wręcz niewolnikiem tego pożądania))
- obrzydlistwa i przemoc: poprzednia część jakoś się bez tego obchodziła, nie było tak bezpośrednio pokazanego zadawania śmierci a tu mamy sztyletowanie, rozdziobywanie przez ptaki i zbiorowa egzekucja przez podcięcie gardeł - niesmaczne w tak lekkim z założenia filmie :?  niesmaczne są też postacie załogi Latającego Holendra (ich zrośnięcie z owocami morza i przekształcenie w ryby jest odrażające, obrzydliwe i przesadne - zero gracji jaką miały truposze z załogi Barbarossy (i przy okazji można było fajne efekty pokazać z wchodzeniem na światło księżyca))
- mniej humoru i lekkości (a jeżli już to humor typu wpadł na drzewo albo spadł mu na łeb kokos), a może po prostu brak czasu przez naładowanie filmu istotnymi wątkami i efektami, albo po prostu wtórność i brak świeżości
- słabszy i mniej naturalny/wyluzowany Depp
- napakowanie beznadziejnymi momentami akcji i efektów na siłę, tak wydziwionymi że aż głupimi (szczyty głupoty bije kij przywiązany do pleców Sparrowa i koło młynowe; drugi atak Krakena też był już po prostu nudny a nie emocjonujący ani straszny)
- za dużo lądu, dżungli, ludożerców, za mało morza
- za mało klimatu...

Podsumowując: zobaczyć można, ale film trochę przytałaczający i nie sprawiający aż tak wielkiej radochy jak część pierwsza...

Offline Ktokolwiek

Piraci z Karaibów
« Odpowiedź #59 dnia: Lipiec 25, 2006, 12:46:41 pm »
Byl byl slaby, pozbawiony humoru występującego w 1 czesci. :/ Patetyczne gadki bohaterów byly zalosne.

 

anything