Co się tutaj stało?
Rozumiem, że 8azyliszek może bezsensownie narzekać, ale reszta.
Marudzicie tak jakby "Wojna domowa" od Egmontu została wydana kosztem jakiegoś dużo lepszego i niepublikowanego w Polsce komiksu. Ale tak nie jest.
Egmont buduje rynek.
WKKM wystartowało prawie 4 lata temu, od tego momentu pojawili się nowi czytelnicy, którzy chcieli by poznać co innego niż Marvel Now, a nie chcą kupować na Allegro wydań od Hachette (często w cenach ponad okładkowych). Bo jeżeli pójdziemy drogą 8azyliszka, który pisze, że to twoja wina, że nie kupiłeś "Wojny Domowej" z WKKM (jak była 3 dni dostępna w Empiku - tak u mnie było, sam nie zdążyłem, kupowałem z Gildii), to może nie teraz, ale za 2-3 lata dojdzie do tego, że liczba czytelników superhero się wyraźnie zmniejszy, ponieważ napływ nowych czytelników będzie coraz mniejszy, a starsi czytelnicy (np. ci co zaczynali zbierać Marvela wraz z WKKM) zaczną przestawać kupować komiksy.
Dzięki temu może powoli dojdziemy do normalnego rynku, gdzie najważniejsze komiksy Marvela będą dostępne nie przez 2 tygodnie w kiosku, ale są w powszechnej sprzedaży.
Egmont nie liczy, że "Wojna Domowa" sprzeda się od razu w wielkim nakładzie, ale będzie to komiks, który miesiąc po miesiącu będzie kupowany przez sporą część czytelników.
Dlatego podejrzewam, że Egmont wznowi (ku mojej radości) "Wojnę domową" jak i inne ważniejsze eventy wydane w WKKM. Są to komiksy, którymi łatwiej zainteresować czytelnika niż seriami z Marvel Now, które mają po kilka tomów. Są to komiksy do których często komiksy z Marvel Now nawiązują, a głupstwem Egmontu byłoby polecać komiks konkurencji, który na dodatek nie jest dostępny w powszechnej sprzedaży.
Na dodatek nie rozumiem, dlaczego ograniczacie fanów komiksów do jakiejś wąskiej grupy zwanej "użytkownicy forum Gildia". WKKM nie istniałaby gdyby kupowała ją tylko ta grupy, Egmont by nie wydawał Marvela. Zrozumcie, że nie tylko wy czytacie Marvela. Oczywiście na pewno istnieją osoby, które tutaj się nie udzielają, a kupują zarówno Marvela, jak i WKKM. Ale według mnie nie należy aż tak łączyć zbioru czylelników WKKM ze zbiorem czytelników Marvela od Egmontu. Są to jednak dwie bardzo różniące się grupy. Na dodatek do tej drugiej, łatwiej się w tej chwili "zapisać".
Teraz też jestem pewien, że Egmont nie wykona ciosu w kolano i nie zacznie kończyć serii po WKKM, tylko będzie je wydawać od początku. Pewnie ktoś zacznie narzekać, że "Astonishing X-Men" będzie wydane po raz 3. w Polsce, ale będzie to na pewno lepsza decyzja niż liczyć tylko na użytkowników, którzy w grudniu 2012 kupili 1. tom od Hachette.