marian381 - dzięki, świetna fotorelacja! Az chce się brać i czytać. Kupowałbym tą Elektrę w ciemno gdyby nie to ze mam już wydanie Premiere.
Zaskoczeniem małym fakt nie przetłumaczenia assasina w tytule, bo osobiście zawsze myślałem o tym komiksie jako o Elektrze Zabójczyni, no ewentualnie skrytobójczyni... Pobieżnie patrząc na plansze, Jacek Drewnowski staje na wysokości i jego tłumaczenie jest takie jak być powinno. Biało-różowym okładkom co do zasady mówię NIE, lepsza byłaby imho jedna z tych ciemniejszych. Ale to wszystko detale. W segmencie superhero, to jest tegoroczna pozycja numer 1 jak dla mnie i pewny kandydat do top10 za 2016.