Tak naprawdę to jest cała masa serii, które Egmont "mógłby" czy wręcz "powinien" wydać. Tylko, że to nie jest takie proste.
Na poprzednim spotkaniu TK tłumaczył wiele czynników, które musi brać pod uwagę przy wydawaniu danych pozycji:
- są pozycje sztampowe, które musi wydawać czy chce czy nie (jak słaba "Liga Sprawiedliwości" z Odrodzenia),
- pozycje nie sprzedające się dobrze czasem musi anulować bo przynoszą stratę wydawnictwu, a płacić pensje tłumaczom, edytorom itp z czegoś musi,
- z poprzedniego punktu wynika ten: przy mniej znanych bohaterach za bardzo nie może ryzykować, bo jak wypuści 10 pozycji, których sprzedaż będzie tak kiepska, że będą przynosić stratè wydawnictwu to będzie miał poważny problem.
Więc wątpie czy zaryzykuje wydanie Fantastycznej Czwórki bo raczej nie jest to pozycja, która ma duże grono fanów (a szkoda bo też chciałabym więcej tego poczytać).
To samo dotyczy wielu innych serii.