trawa

Autor Wątek: Antologia "Wrzesień"  (Przeczytany 36566 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline badday

Antologia "Wrzesień"
« Odpowiedź #165 dnia: Październik 10, 2003, 11:24:25 pm »
Kombi jest niezastapiony. Przeczytałem już(?) :D ,no dobrze, wreszcie Antologie Wrzesień.

Ogólnie tendencyjnie, za krótko i dziwnie...
Tendencyjnie, bo np jak inaczej nazwać fragmenty dialogów z 2 historii, notabene umieszczonych w niedalekiej odległosci od siebie w albumie.
"Bóg nie ma z tym nic do czynienia" str.12
"Bóg nie ma z tym nic wspólnego"  str.26

Oprócz tego przykładu tendencyjne jest niemal wszystko, Wojna, strata kogos bilskiego
i do wyboru
A - żal  
B - złość
C - inne zakończenie

Czy za krótko? A i owszem. Już otwierający antologię komiks z ,,grybum i chudym " (Pozdrowienia dla Pani Szczuki :D ) to jakby zalążek historii, może prolog.
Mam wrażenie w kilku miejscach, że gdy opowiadanie zazyna się już roziwajać, scenarzysta nagle patrzy na kalndarz i widzi datę w której musi się zmieścić. Co robi? Brytalnie konczy komis. Często niestety prozaicznie, bez myśli jakiejś. Cóż, tak to jest jak antologia powstaję nie jako zbiór zebranych starych komiksów ale jak kwalifikacje minimum olimpijskie: Kilka znanych nazwisk na ostatnią chwilę :D

Dziwnie? Tak, bo podobają mi się komiksy ,których chyba nie docenia większość , a zawodzą wychwalane pod niebiosa kaczka i burza.

Trzeba dodać , że w niektórych shortach tu zamieszczonych znajomość historii jest niezbędna. Ale przeceiż to komiksy na wskroś historyczne...

Teraz konkretniej(1-6):
SPOTKANIE - mimo, a może własnie dzięki rysunkom komiks robi wrażenie pozytywne (przynajmniej na mnie) ale niestety historia jest urwana, nic z niej nie wynika. Heh, mkadr jak gruby jest niesiony przez wysokiego jest extra :) 4 ( jeśli traktować to jako prolog)
WIEŻA - rys łądny, zakończenie spodziewane. 3
PAMIĘĆ - rys j.w zakonczenie jeszcze bardziej tendencyjne 3
WRZEŚNIOWE PRZEDPOŁUDNIE dobry scenariusz, daje do myślenia, choć też oklepane, rys dobry 4
OSTATNI UŁAN - ech, chyba rys mozna tylko ocenić bo tekstu ni ma ,i niestetty to minus. A namaziany ten komiks też nie w moich klimatach 2
DER HUND- mnie to urzekło. Taki kicz przez palce.3 i pol
JEJ OCZY - tutaj sposób pokazania ,,kąpieli" przemawia do mnie, choć czułem też lekki patos w przedstawianiu tej tragedii. Zakończenie psuje cały klimat dokumentu ,próby pokazania postaci, ich psychologizacji . To wszystko psują ostatne fragmenty. 3 i pol (za pierwszą część komiksu)
NIEBO I ZIEMIA - Taki short być powinien, mówi coś na kilku stronach. Tyle ma do zagospodarowania i w tylu co trzeba się mieści. Koniec dość spodziewany, lecz (heh) wzruszający i dający do myślenia, wyzwalający złość ,niezgode na to co się widzi (a taki komiks o wojnie być powinien), więc 4 ,a nawet i pół dorzucę
BLOK NR 7 - rys dobry, scen ciekawy choć to nie moje klimaty , a i fantazjowanie w rejonach AUSWITZU jest ryzykowne i często niesmaczne. Tu jednak widać zamysł metafory. Dlatego komiks się broni. 4
CZWARTA BITWA - O rany i nic nie powiem więcej 2 ( bo może coś w tym jest)
STILLE NACHT - Ujdzie ale ujdzie w tłumie 3
SKARB - Och, urocze, takie inne niż reszta i koniec nie skopany, choc prosty. 4 i pół
KACZKA - Widze kolor, ziwne rysunki, specyficzą ostatnią stronę i ...nic nie rozumiem... bez oceny
MUNDUR DZIADKA - Rysunek jakich wiele, scenariusz jakich wiele (jest tam wogóle jakiś :) )
PRZEBICIE - Ziuto ładnie mazia :) ale zakonczenia jak tu niestety wielokrotnie pisałem SPODZIEWANE
UCIECZKA ANIOŁA - Najlepszy. Za rysunki, za groże ,jej oddanie, Za pomysł, prosty acz konsekwentine realizowany. Wyrzucić Medaliony dać to do szkół!!! 5,5, bo nie ma rzeczy idealnych
BURZA - denerwuję mnie to jak rozłożony jest tusz, takie przerywane ni to linie ni kropki. Scenariusz wybiega przed wszystkie, Orginalny, ciekawy. Można więc na kilku stronach narysować coś wartego honorarium.  Komiks oceniam wysoko, na 5, choc subiektywnie niezbyt mi się podoba, ale sam ne wiem czemu...

To tyle, zabieram się za kaznodzieje :D

Offline Błendny Komboj

Antologia "Wrzesień"
« Odpowiedź #166 dnia: Październik 11, 2003, 04:17:26 pm »
Cytat: "badday"
MUNDUR DZIADKA - Rysunek jakich wiele, scenariusz jakich wiele (jest tam wogóle jakiś)

Właśnie na to zagłosowałem. Sentyment się odezwał i pamięć Relaxów wróciła (tak tak, tych z harcerzami).
Lord of the Rings" is a piece of crap.