Oj dajcie już spokój.
Ja też byłem rozczarowany, że nie dostaliśmy więcej z DC ale skoro się gorzej sprzedaje to nie ma co mieć pretensji do Egmontu czy TK.
Podjęli kilka kiepskich decyzji (WW i Catwoman w Deluxie) ale przecież nie mogli przewidzieć jak kiepsko się to sprzeda - poza tym wybrali bardzo dobre tytuły, które po sukcesie filmu o WW powinny mieć branie (też jestem zaskoczony, że WW się nie sprzedaja, a DD idzie jak świeże bułeczki).
Poza tym myślę, że tu zamiast narzekać należy im podziękować, że wydadzą to do końca bo inny wydawca mógłby anulować WW po pierwszym tomie i Kotkę po drugim. Egmont wydaje to do końca przez co też nie mogą ryzokować z innymi, niepewnymi tytułami. A teraz pewnie wszystko poza Batmanem jest niepewne (bo Batman się zawsze sprzeda, a WW pokazuje, że inna seria niekoniecznie nawet jeśli jest świetna) więc wydają Batmany (chociaż w sumie na 6 Deluxów w roku 3 to inne pozycje więc, gadanie że tylko Batman to przesada).
Już kiedyś TK mówił, że musi się patrzeć realnie na to czy seria się sprzeda by utrzymać wydawnictwo (pamiętacie TM-Semic? w ostatnim okresie wydawali dużo kiepskich serii, które sprzedawały się coraz gorzej i wydawnictwo padło). Przecież kiedy Deluxy poza Batmana sie słabiej sprzedają to logiczne, że nie doda nowych pozycji tylko poczeka do przyszłego roku.
Ja się cieszę, że dokończą WW i z niecierpliwością czekam na Kryzys (a i Batman Świt Mrocznego księżyca mi się podobał więc jestem zadowolony z tegorocznych Deluxów).
Może za rok będzie lepiej.