Autor Wątek: DC Rebirth  (Przeczytany 303173 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Maragast

Odp: DC Rebirth
« Odpowiedź #855 dnia: Czerwiec 18, 2018, 02:54:37 pm »
Mam pytanko odnośnie postaci Lexa Luthora: czy cały czas jest dobry czy jednak później okazuje się, że jest jednak zły i ma cały plan w tym naśladowaniu Supermana???

Bo nie ukrywam, że wizja odmienionego Lexa z New52 i Odrodzenia bardzo przypadła mi go gustu.

Offline Burizleif

Odp: DC Rebirth
« Odpowiedź #856 dnia: Czerwiec 18, 2018, 02:57:01 pm »
Spokojnie, po pewnym czasie wróci ,,stary'' Lex.

Offline Maragast

Odp: DC Rebirth
« Odpowiedź #857 dnia: Czerwiec 18, 2018, 06:23:16 pm »
Kurcze, mi właśnie odpowiada ten "nowy" Lex  :???:
Trochę szkoda, bo złego Lexa mieliśmy już sporo więc taka zamiana to zawsze jakiś rozwój tej postaci.

mkolek81

  • Gość
Odp: DC Rebirth
« Odpowiedź #858 dnia: Lipiec 04, 2018, 05:06:20 pm »
DC Odrodzenie się skończyło definitywnie, wracamy na stare śmieci.
Skończyłem dziś czytać ostatni zeszyt MoS, podsumowując, 4 zeszyty o niczym, jeden zeszyt o naparzance, jedne może historii. Dialogi jak wspomniałem wcześnie w innym wątku są zabawne, ale teasowanie przez 5 numerów co się stało z rodziną Clarka (po dwie strony) by na końcu się ich po prostu pozbyć, to lekka przesada. To co było mocną stroną Odrodzenia w przypadku eSa, Bendis zaorał w tej mini serii
Spoiler: pokaż
spokojnie nie zginęli, ale raczej prędko nie wrócą i wyjściowym jest tu historia z serii (w sumie to crossover) Super Sons of Tomorrow.
Jeśli Bednis będzie tak pisać eSa w obu seriach to ja podziękuje. Poprzednio chociaż się nawzajem uzupełniały teraz to się zlało w jedną nudna masę.

Ale to nie koniec złych wiadomości bo tak ceniony King też wcale nie zachwycił w 50 zeszycie Batmana. Ok, podobało mi się to jak każdy z rysowników stworzył jedna czy dwie strony historii Batman i Catwoman. Ale samo rozwiązanie historii? Dobra dużo wcześniej zdradzono,
Spoiler: pokaż
że do ślubu nie dojdzie, ale sam końcowy twist fabularny, eeeee..... Serio?
. Wracamy do tego, że Batman powinien cierpieć. Powinien być mrok i łamanie kręgosłupów. OK, może coś z tego jeszcze będzie, ale mam wrażenie że seria zrobiła kółeczko. Nadal mam momenty, ale główna oś fabularna kręci się w kółko.

Offline sum41

Odp: DC Rebirth
« Odpowiedź #859 dnia: Lipiec 04, 2018, 06:08:29 pm »
Z tym ślubem to też niezła lipa wyszła  :doubt:
Jeśli do patelni teflonowej nic się nie przykleja podczas smażenia to jak teflon został przyklejony do patelni?

JanT

  • Gość
Odp: DC Rebirth
« Odpowiedź #860 dnia: Lipiec 04, 2018, 06:27:50 pm »
I tak po waszych postach już chyba wszystko jasne  :smile:
Spoiler: pokaż
 DC też mogło nie pozwolić na ślub.

mkolek81

  • Gość
Odp: DC Rebirth
« Odpowiedź #861 dnia: Lipiec 04, 2018, 06:33:30 pm »
I tak po waszych postach już chyba wszystko jasne  :smile:
Spoiler: pokaż
 DC też mogło nie pozwolić na ślub.

Akurat to nie jest zarzut, bo to jest świetnie napisane. I raczej to był plan Kinga, problem jest kto za tym ostatecznie stał, ten twist jest słaby. Bo czytając do tej pory Batmana Kinga, to nie Bruce jest jego ulubioną postacią, takie odnoszę wrażenie, ale ktoś całkowicie inny. Mam wrażenie że King zaczytywał się Batmanem w latach 90. Już się powinni co niektórzy zorientować o kim pisze.
Powiem więcej zarówno Bendis i King bardzo dobrze odrobili lekcje domowe, przebijając się pewnie przez tysiące komiksów z tymi bohaterami, jednak same historię nadal nie porywają, nie ważne jak dobrze by były pisane.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2018, 05:32:43 am wysłana przez mkolek81 »

Offline sum41

Odp: DC Rebirth
« Odpowiedź #862 dnia: Lipiec 04, 2018, 06:39:12 pm »
Nikt nie kazał po ślubie Bruce' owi rezygnować z bycia Batmanem. Spider i MJ czy Lois i Clark funkcjonowali i było fajnie tu było by jeszcze fajnie bo byłby to związek jak zapałki z benzyną no ale ...  :doubt:
Jeśli do patelni teflonowej nic się nie przykleja podczas smażenia to jak teflon został przyklejony do patelni?

Offline Itachi

Odp: DC Rebirth
« Odpowiedź #863 dnia: Lipiec 04, 2018, 09:50:50 pm »
Być może DC planuje ten ślub, ale stara się maksymalnie go przeciągać, aby nabijać sprzedaż? Jeśli nie, to King niestety będzie z tego surowo rozliczony przez fanów.

mkolek81

  • Gość
Odp: DC Rebirth
« Odpowiedź #864 dnia: Lipiec 05, 2018, 05:39:59 am »
Być może DC planuje ten ślub, ale stara się maksymalnie go przeciągać, aby nabijać sprzedaż? Jeśli nie, to King niestety będzie z tego surowo rozliczony przez fanów.
Już podobno jest. Na zagranicznych forach podobno dostało mu się bardziej niż Bendisowi za MoS.
Wątpię aby były to przeciągane. DC zrobiło duży hype na ten 50 zeszyt serii. Problem jest taki że cały twist został wyjawiony przed publikacją samego zeszytu i pomimo że King zapewniał, że jest w nim coś więcej to tak naprawdę nie ma, nawet ten końcowy twist nie daje rady. Sam zeszyt jest sprawnie napisany, ale to nie ratuje tego jak historia została rozwiązana.
W tym samym czasie podobny zabieg zastosował Marvel w przypadku X-men ogłaszając ślub Kitty Pryde i Colossusa. I tam
Spoiler: pokaż
też do niego nie doszło, ale to co dostajemy na koniec (bo też jest twist fabularny)
jest dużo lepsze i satysfakcjonujące dla czytelnika niż to co zaserwowało na DC w Batmanie.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2018, 09:57:27 am wysłana przez mkolek81 »

JanT

  • Gość
Odp: DC Rebirth
« Odpowiedź #865 dnia: Lipiec 05, 2018, 07:12:02 am »
Zasłon też to zdanie nad spoilerem  :smile:

Offline sum41

Odp: DC Rebirth
« Odpowiedź #866 dnia: Lipiec 05, 2018, 07:15:08 am »
King mówi że ma kontrakt na 100 numerów i ze to nie koniec relacji Bat/Cat.
Jeśli do patelni teflonowej nic się nie przykleja podczas smażenia to jak teflon został przyklejony do patelni?

mkolek81

  • Gość
Odp: DC Rebirth
« Odpowiedź #867 dnia: Lipiec 05, 2018, 09:22:19 am »
Zasłon też to zdanie nad spoilerem  :smile:
Czemu? Przecież to było oficjalnie ogłaszane, w spoilerze masz co się stało. Ale ok, może źle zdanie sformułowałem, teraz powinno być lepiej.

Offline isteklistek

Odp: DC Rebirth
« Odpowiedź #868 dnia: Lipiec 05, 2018, 09:45:18 am »
Ja myślę, że poszli strasznie na skróty z tym ślubem. Zapowiadało się coś nowego, a wyszła żenada. Z punktu marketingowego to był strzał w 10 - regularne numery serii + numery specjalne + mnóstwo wariantów okładkowych. Z jednej strony to nie koniec historii i wszystko może się zdarzyć... ale... .

Założenie numeru było takie, że dąży się do tego, aby złamać Batmana i za tym stoi sporo rzesza wrogów, którzy współpracują. Ciekawsze by było, gdyby Bruce miał rodzinę, a jego przeciwnicy znali by jego tożsamość, wtedy musiał by się nieustannie o nich martwić i działać tak, aby ich nie skrzywdzili - ciekawe byłoby to, jak daleko byłby w stanie się posunąć. Wrogowie nie musieli by nawet nieustannie atakować, ale po prostu uświadamiać Batmana co jakiś czas, że mogą mu w każdej chwili odebrać rodzinę. Jeżeli chce się prowadzić grę psychologiczną, to całkiem fajnie to wyglądało w New52 w Death of the Family, gdzie Joker uderzył w Batrodzinę - pole do popisu jest duże skoro chce się uderzyć w serce i głowę. 

Jeszcze jedna sprawa z listem. Selina w liście napisała, że nie może być z Brucem, bo ten by był mniej sprawnym Batmanem. Ciekawe założenie, że postawiłby ją na pierwszym miejscu. Nie wiem na ile to jest zgodne z charakterem postaci, ale tutaj też można trochę to rozwinąć. Można by iść drogą, aby pokazać, że Selina nie jest na pierwszym miejscu i między nią, a byciem Batmanem Bruce wybierze Batmana, a ona nie będzie tą pierwszą (też było w New52 pod koniec, ale nie rozwinięte). Może nie być nawet druga w kolejce, bo tutaj będzie Batrodzina, a ona nie należała do niej, choć może być postrzegana jako partner w walce ze zbrodnią, to nie to samo. Gdyby wrogowie uświadomili to jej i jemu, to mogłoby to być tragiczne w skutkach, bo oddaliłoby to ich od siebie i to oni byliby za to odpowiedzialni, to mogłoby ich złamać.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2018, 10:05:07 am wysłana przez isteklistek »

Offline Antari

Odp: DC Rebirth
« Odpowiedź #869 dnia: Lipiec 05, 2018, 12:07:03 pm »
Od początku ten Batman Kinga to jedna wielka sinusoida. Akolici Kinga próbują dorabiać teorię i ciągle się łudzą, że będzie jakiś skok formy. Ale na równy poziom nie ma co liczyć. Detetive Comics o wiele lepsze.

Jeżeli chce się prowadzić grę psychologiczną, to całkiem fajnie to wyglądało w New52 w Death of the Family, gdzie Joker uderzył w Batrodzinę - pole do popisu jest duże skoro chce się uderzyć w serce i głowę.

Dokładnie. Dla mnie Snyder o wiele lepiej to poprowadził.