Kupiłem 2 grube komiksy, w ciągu dwóch lat, bo tylko 2 takie 500-stronnicowe albumy wyszły w Polsce. Chciałbym, by było więcej takich pozycji, wtedy z dużym prawdopodobieństwem mógłbym je kupować. Ale nie można mi robić zarzutu, że czegoś nie kupiłem, skoro tego nie ma. Egmont w październiku może ogłosi coś grubego, ze starszego Marvela, to pewnie kupie. Cieńszego pewnie też.
Thor, Thor. Nie bez powodu Egmont wydaje go na końcu serii Marvel Now. Samodzielne przygody Thora są mniej w Polsce popularne niż np. Spider-Man. Wolałbym Thora razem z Avengers (jak w Impasie). Ale gdyby wszedł po polsku, to można by pomyśleć. Taki Reborn mi się spodobał.