ten ostatni raz, ten ostatni raz...ech
O cenach masz już wreszcie oddzielny wątek i ja piszę tylko tam na ten temat.
Ale to, że Hachette i Eaglemoss górą, to już nie moja wina.
wreszcie? data założenia - tematu wrzesień 19, 2005
ja? wątek dla mnie? nieee... wolę raczej ten o promocjach, nie kwestionuję cen, które ustalają wydawcy. jeśli coś mi się podoba to cena nie gra roli, czasem poczekam z zakupem (np. fajna promocja lub zamówienie z darmową dostawą). Nie marudzę jakie to drogie są komiksy (pisałem Ci już ja lub ktoś inny, że to nie jest tanie hobby [zresztą dla niektórych osób jest czymś więcej]) albo jak bardzo nas dane wydawnictwo okrada... przecież nikt nie wyciąga mi kasy z portfela na zakup komiksów czy książek... Egmont taki Ci robi?
piszesz tylko tam? śmiem wątpić ale nawet nie chcę sprawdzać, od dłuższego czasu ignoruję twoje posty [nikogo więcej], jeśli mi się zdarzy, któryś przeczytać zwykle zaraz żałuje; wystarczy, że jest paru "twardych" i cierpliwych(?) użytkowników, którzy Ciebie cytują albo odnoszą się do Twoich wypowiedzi by zniechęcić się do śledzenia wątku
[size=78%]. jeśli próbują zmienić Twoje nastawienie czy niektóre poglądy to jeszcze dużo pracy przed nimi... [/size][/size]Ja już pewne zdanie sobie wyrobiłem na Twój temat, nawet podejrzewam jak zareagujesz na ten post: zignorujesz całkiem lub odpowiesz tylko na jego część (omijając mniej wygodne kwestie), obrócisz w żart, lub napiszesz, że się Ciebie czepiam. A jeśli wykazujesz jakieś przebłyski samokrytyki czy chęci poprawy to są one tylko chwilowe, tak na pokaz "patrzcie, teraz będę uważała na to co pisze" a potem lecisz dalej swoim stylem, który już naprawdę dobrze znamy.
Proszę, skoro się zdeklarowałeś to pisz o cenach w dedykowanym temu wątku.
"Hachette i Eaglemoss górą" to głównie Twoja opinia a raczej hipoteza, którą nie potrafisz obronić, zresztą argumenty (czasem łopatologicznie wyłożone) a czasem same fakty [i nie chodzi o tabloid] ) innych osób do Ciebie nie docierają (ja przestałem z Tobą "dyskutować")[/i]