Info od ludzi, którzy w tych kolejkach stali, nie mam jak zweryfikować bo sam byłem tuż przed otwarciem Areny, ale słyszałem, że pierwsi desperaci pojawiali się w okolicach podanej przeze mnie godziny, prosto z autobusu/pociągu bo i tak doba hotelowa rozpoczynała się dla nich na tyle późno, że nie mieli się gdzie podziać.