Ja przy większych paczkach, jak się załapię na darmową przesyłkę, to zawsze biorę paczkomat - mega wygodny, dostępny 24/7, szybko i sprawnie przekazujący paczki. Do tego mam go po drodze z pracy, a i na samym osiedlu są aż 3 punkty, więc swobodę mam dużą
Kiosk Ruchu wykorzystuję sporadycznie, raczej wybieram odbiór na poczcie. A korzystam z tego sposobu tylko przy mniejszych zamówieniach, jak z jakiegoś powodu zamawiam pojedyncze tytuły. Do kiosku mam najgorszy dostęp, więc raczej unikam, ale jak dotąd nie miałem z nimi większych problemów (raz zgubili mi paczkę, ale Gildia stanęła na wysokości zadania i bez problemu wysłała jeszcze raz; zaginiona paczka natomiast odnalazła się po jakichś dwóch tygodniach
)
Nigdy, przenigdy nie biorę kuriera. Z tymi to nigdy nic nie wiadomo, a to przyjeżdżają, jak nie ma mnie w domu i upierają się, żeby gdzieś zostawić paczkę (zgroza!) lub też wykłócają się, że oni pracują do 16 i później nikt nie przywiezie, albo odsyłają do centrali i potem trzeba się szlajać po mieście. Dla mnie coś takiego jak kurier nie istnieje i nie narzekam.