Czyli nie skrzydełka, a skrzydła ... słowem, mamy dyskusję na temat ,,Kto mi dał skrzydła? "
W sumie żaden problem, podobnie jak te kilkumilimetrowe różnice w wysokości tomów "Baśni". Jako że ostatniej części nie czytałem, i jeszcze nie mam, mogę mieć tylko nadzieję, że obędzie się bez zaszłości z przeszłości , tj. a)odklejającej się okładki i b)przesuniętych kolorów, bo te rzeczy każdego potrafią zirytować.