Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz. 10

[8azyliszek]

olać ciągłość serii i jej kompletność w imię panoramy? Nie dziękuję. Gdy takiemu Egmontowi serie przestaną się sprzedawać, przestanie je wydawać. I co, zostaniemy z pojedynczymi pierwszymi numer w kolekcji? Bezsens.

Chyba mnie źle zrozumiałeś. Chodzi o to, że ja będę miał pierwszy numer nowej Ms Marvel z WKKM ale pozostałe tomy oczywiście kupię już od Egmontu. To samo z Hawkeye'm i z innymi seriami Marvel Now.

[mkolek81]

Chyba mnie źle zrozumiałeś. Chodzi o to, że ja będę miał pierwszy numer nowej Ms Marvel z WKKM ale pozostałe tom oczywiście kupie już od Egmontu. To samo z Hawkeye'm.

A Strażnikami Galaktyki? A brakujące nr New Avengers i Superior Spiderman?

[Cringer]

Chyba mnie źle zrozumiałeś. Chodzi o to, że ja będę miał pierwszy numer nowej Ms Marvel z WKKM ale pozostałe tom oczywiście kupie już od Egmontu. To samo z Hawkeye'm.

a co gdyby Hawkeye był w kolekcji? Wybrałbyś kolekcję. I spoko, to twoja sprawa. Nie widzę tylko sensu namawiać do tego innych skoro konsekwencje tego mogą być równoznaczne z brakiem nowych ciągłych serii.

Egmont drukuje Marvele jak szalony bo im schodzą, kolekcja nie ma takiej możliwości żeby poszerzyć ofertę. Powiem tylko tyle, że jeżeli komiksy superhero znikną to będzie to tylko i wyłącznie wina Egmontu bo ludzie tam nie znają umiaru i kierują się tylko suchymi statystykami.

Hachette ma możliwość poszerzyć ofertę o drugą marvelową kolekcję.
Nie bardzo rozumiem twój zarzut przeciw Egmontowi. Źle robią bo wydaja komiksy które się sprzedają?

[8azyliszek]

Te pierwsze numery które będą w WKKM ja wezmę od Hachette a ich kontynuacje od Egmontu - proste.
I piszę o tym teraz bo chcę by Kolekcja była kontynuowana. I daję informację tym, którzy otem mogą narzekać, że WKKM jest fajne, ale nie będę już kupować, bo za dużo w niej dubli. No to nie kupujcie dubli, to będzie ich mniej. To jest podobna sytuacja co stare DCki wydane przez Egmont przez ostatnie półtora roku względem WKKDC.

Nigdy nie mów nigdy [o Dr Strange'u]. Strażnicy Galaktyki zyskali u nas popularność i dostaliśmy ich serię na początku ofensywy Egmontu

Z Doktorkiem może być podobnie. Do All-New All-Different Marvel zostało nam kilka lat a jego seria z tej linii wydawniczej jest całkiem dobra więc może Egmont się na nią zdecyduje po Secret Wars

Ciekawe czy po 150 numerze WKKM Hachette dołoży do niej All New All Different?

[Cringer]

Lepiej aby wychodziły całe serie wydane przez Egmont niż tylko pierwszy numer w kolekcji - proste.

[Antari]

Lepiej aby wychodziły całe serie wydane przez Egmont niż tylko pierwszy numer w kolekcji - proste.

Generalnie zgadzam się z tym stwierdzeniem ALE.

Bądźmy realistami. Podobnie jak do N52 wydanych przez Egmont nie załapały się wszystkie serie (np. Swamp Thing Snydera, Nightwing, Batwoman czy bardzo dobry Aquaman Johns'a), tak samo do Marvel Now wydawanych przez Egmont nie załapią się wszystkie serie. Już teraz jest tam naprawdę bardzo gęsto i dokończenie wydawania w całości aktualnych runów to kwestia kilku lat. Na wprowadzenie nowych serii nie ma praktycznie miejsca.

W tym miejscu wkracza kolekcja, która jest szansą na wydanie innych tytułów z NOW, które - patrząc realistycznie - nie zostaną wydane przez Egmont. Przykładem niech będzie (podobno całkiem niezły) pierwszy tom Silver Surfera Slotta, All-New Ghost Rider czy Nova. Ja na pewno przytulę ten pierwszy, bo nawet w zagranicznym wydaniu nigdy nie wyszedł w HC.

[Cringer]

@Antari
pewnie, jak seria nie jest wydawana, ani nikt jej nie planuje to trzeba brać co jest.

[LordDisneyland]

Cały czas szokuje mnie, jak ważna jest dla części kupujących ta panorama na grzbietach. Przyznam, że to dla mnie równie zaskakujące jak atrapy Biblii Króla Jakuba ze skrytką na piersiówkę albo fototapety na ścianie.

Mam pytanie- może naiwne- WKKM jest jakoś powiązana z firmą Panini, tak? Kupiłem ostatnio dwa brytolskie TPB[Savage Wolverine i Hulka agenta SHIELD ], tam też Panini figuruje jako wydawca. Czy to jakaś inna kolekcja w miękkich oprawach przeznaczona na Wyspy ?

[Garf]

Firma Panini jest w wielu krajach dystrybutorem komiksów Marvela i DC na podobnych zasadach, co u nas Egmont - to są normalne wydania TPB.

Jak można przeczytać w stopce WKKM, Panini współpracowało z Hachette przy przygotowywaniu kolekcji - zapewne dostarczając know-how i pośrednicząc w kontaktach z Marvelem, z którym regularnie się zadaje.

[Kijanek]

Cały czas szokuje mnie, jak ważna jest dla części kupujących ta panorama na grzbietach. Przyznam, że to dla mnie równie zaskakujące jak atrapy Biblii Króla Jakuba ze skrytką na piersiówkę albo fototapety na ścianie.

Jest ważna, jest coś takiego jak zbieranie kompletnych kolekcji, wydań itp.
Jeśli jesteś w szoku to trudno, ale tak zazwyczaj mają KOLEKCJONERZY.
Już kiedyś o tym pisałem te wydania nie są adresowane dla nas komiksiarzy od lat, my mamy swoje regularne serie, to jest tak przy okazji.

[LordDisneyland]

Aha. Dzięki, Garfie! Do tej pory kojarzyli mi się z kartami kolekcjonerskimi i naklejkami dla córy- ojro,panie! !!
Swoją drogą, te wydania w miękkich okładkach jakoś bardziej mi pasują...

Kijanku- szok nie jest aż tak głęboki, przeżyję

[SirBlackheart]

Wybaczcie panowie (i zapewne jakieś panie, co?), że przynudzam, ale muszę mieć pewność: czy z AvX sprawa przedstawia się naprawdę w ten sposób, że jest to rzecz na tyle słaba i ograna do bólu, że mieć ją warto JEDYNIE jeśli koniecznie chce się mieć na półce (nie tylko znać) origin tego, co dzieje się obecnie w Marvel NOW? Bo jeśli tak, to ja sobie odpuszczam.

[misiokles]

Tak.

[laf]

Wybaczcie panowie (i zapewne jakieś panie, co?), że przynudzam, ale muszę mieć pewność: czy z AvX sprawa przedstawia się naprawdę w ten sposób, że jest to rzecz na tyle słaba i ograna do bólu, że mieć ją warto JEDYNIE jeśli koniecznie chce się mieć na półce (nie tylko znać) origin tego, co dzieje się obecnie w Marvel NOW? Bo jeśli tak, to ja sobie odpuszczam.

Opinia Aniorodnika wyrażona na fanpejdżu kolekcji:

Konflikt z dupy, postacie pisane out of character, głupoty w scenariuszu, multum scenarzystów, rysowników i redaktorów, którzy nie potrafili zapanować nad tą historią i młocka na poziomie burd kiboli. Czytać na własną odpowiedzialność.

Ja natomiast biorę wszystkie 3 części, ale bardziej z kronikarskiego obowiązku, ponieważ chcę być na bieżąco z wydarzeniami w Marvelu. A po przeczytaniu całego eventu biorę się (w końcu) za Marvel NOW.

[pocztar]

To samo co Anion mówi o AvX, mówiło się o Secret Wars, które w końcu wczoraj miałem (mimo wszystko) przyjemność przeczytać. Ot event dla eventu, żeby się sprzedawały zabawki i żeby można było wprowadzić mniej lub bardziej ożywcze zmiany do regularnych serii. Moim zdaniem takie historie TEŻ są potrzebne, żeby szybko i bezboleśnie przez nie przebrnąć, popatrzeć sobie na efektowne kadry i nie zatrzymywać na dłużej na jakichś filozoficznych rozkminkach.

W filmowym Civil War konflikt też był z dupy (o kinowym BvS nie wspominając!), a jednak pierwszy docenili krytycy, a na drugi poszły masy Popkultura, Panie!