Komiksowa Top Lista - Rok 2016 - Komentarze

[gobender]

Z mojej strony to nie spór, tylko propozycja. (spierać się o takie bzdety... Jeśli wszyscy tak wolą, to spoko, ale wtedy nie będę głosował w kolejnych bo dla mnie to strata czasu, równie duża, jak nieskończone i zapętlone dyskusje o cenach, haszet czy innych. Ale w przeciwieństwie do wymienionych, to moim zdaniem istotny wątek, który mógłby mieć spory wpływ na popularyzację wartościowych tytułów. Zresztą nieważne, swoje powiedziałem.

[skil]

Kiedyś, lata temu gildiowy ranking rzeczywiście miał sens. Głosowało w nim najwięcej osób, był najbardziej miarodajny, bo wskazywał faktycznie potencjalnie najlepsze komiksy, które ukazały się w Polsce w danym roku. Dzięki niemu mogłem na przykład zobaczyć, co w miarę obiektywnie wartościowego przeoczyłem.
Od paru lat, od kiedy na rynku jest coraz więcej wznowień, ranking nie spełnia już żadnej roli. Pokazuje jedynie, że pojawili się nowi czytelnicy, którzy nadrabiają zaległości oraz czytelnicy których gust ukształtowało niestety kino superbohaterskie. Żadne rankingi i listy zachodnie którym się przyglądam, nie uwzględniają głosowania na wznowienia (chyba że jest to wydanie niecodzienne, uzupełnione lub po raz pierwszy zbiorcze jakiegoś naprawdę starego materiału, takich jak np. komiksy z EC Comics). I tak w USA nie zobaczycie rankingów kolejnych wznowień Mausa czy Strażników.

[kenji]

Skil- bardzo fajny głos w dyskusji!!
Rownież uważam ze głosowanie na wznowienia "psuje"trochę zabawę. I do swojej listy takich tytułów nie dodam

[tucoRamirez]

Zamiast w miarę miarodajnej listy nowych dobrych pozycji, dostajemy na dziwny miks rankingu komiksów roku i wybrakowanej listy komiksów wszech czasów. Tylko tyle. W tym roku jest za późno, ale optowałbym za zmianą zasad w przyszłym.

deja vu... chyba w zeszłym roku też tak tu pisaliśmy. ...i co?

Nie no bez przesady. Zasady układali ci co otwierali temat i potem liczyli głosy. Skoro komuś chce się coś takiego robić to uważam, że ma prawo decydować o kształcie głosowania, oczywiście w pewnych granicach.

zgoda, ale do pewnego stopnia. wyobraź sobie, że komuś nie podoba się któraś z zasad głosowania, więc ogłasza własną ankietę, dalej na pewno znajduje się ktoś taki, komu nie za bardzo leżą zasady ani pierwszej ani drugiej ankiety, itd... Pytanie: na ile "komiksowych top list" będziesz głosował, ok, być może na jedną-wybraną, ale czy aby w tym przypadku wyniki każdej z tych ankiet nie będę zbyt "rozwodnione"?
No i do w takim przypadku (kilku list alternatywnych) może się okazać, że w następnym roku będzie wyścig osób prowadzących te różne listy...

Żadne rankingi i listy zachodnie którym się przyglądam, nie uwzględniają głosowania na wznowienia (chyba że jest to wydanie niecodzienne, uzupełnione lub po raz pierwszy zbiorcze jakiegoś naprawdę starego materiału, takich jak np. komiksy z EC Comics). I tak w USA nie zobaczycie rankingów kolejnych wznowień Mausa czy Strażników.

..no właśnie "chyba że..." Zawsze znajdzie się ktoś, kto zakwestionuje wyjątkowość jakiegoś nowego wydania lub opowie się za wyjątkowością jakiejś pozycji nieujętej w liście propozycji. kwadratura koła.


Czy wówczas np. będzie można głosować na nowe wydanie "Y" (nie? przecież jest wyjątkowe, zawiera materiał, który wcześniej w Polsce się nie ukazał, tak? to czy w związku z tym mogę głosować na tom 2 czy jedynia na 3?... a co z "Blueberry 0" w roku przyszłym? no niby materiał jest stary i zbiorczy, ale przecież niedawno w całości ukazał się w Polsce... itd, itp...)


A jeśli chodzi o porównanie z USA czy rynkiem "francuskim" to ok, wygląda, że trafione w punkt, tyle tylko, że to są rynki pierwotne i pierwsze wydania na takich rynkach zawsze mają bonus (premię) za to, że nikt ich nigdy wcześniej nie przeczytał, a tak naprawdę to np. taki Blueberry w Polsce był znany dosyć dobrze przed ostatnią ofensywą wydawniczą Egmontu.


Nie mówię, że nie macie racji, każdy ma jakąś... Najpierw chyba należy zarządzić głosowanie nad metodą głosowania (jak kiedyś w Rejsie )

[wilk]

zgoda, ale do pewnego stopnia. wyobraź sobie, że komuś nie podoba się któraś z zasad głosowania, więc ogłasza własną ankietę, dalej na pewno znajduje się ktoś taki, komu nie za bardzo leżą zasady ani pierwszej ani drugiej ankiety, itd... Pytanie: na ile "komiksowych top list" będziesz głosował, ok, być może na jedną-wybraną, ale czy aby w tym przypadku wyniki każdej z tych ankiet nie będę zbyt "rozwodnione"?
No i do w takim przypadku (kilku list alternatywnych) może się okazać, że w następnym roku będzie wyścig osób prowadzących te różne listy... ..

Dlatego napisałem, że w pewnych granicach. Dodam - rozsądnych. Na przykład to czy można głosować na wznowienia czy też nie lub to czy głosujemy na serie czy na poszczególne albumy, uważam za mieszczące się w tych granicach. Nie wiem czy da się określić ściśle te granice. Raczej liczyłbym na rozsądek i rozwagę prowadzącego listę i jemu pozostawiłbym decydujący głos.


Wątpię, aby było aż tylu chętnych do prowadzenia tych list, ale racja. Nie powinno być kilku alternatywnych list bo to już byłaby przesada.

[tucoRamirez]

Nie wiem czy da się określić ściśle te granice. Raczej liczyłbym na rozsądek i rozwagę prowadzącego listę i jemu pozostawiłbym decydujący głos.

Pewnie masz rację, nie wszystko da się z góry przewidzieć i opisać. Sądzę, że nasz obecny Prowadzący Listę ma zarówno rozwagę, jak i rozsądek, niech decyduje.
A wznowienia.. jeśli okażą się na tyle wyjątkowe i potrzebne, że zdołają się przebić dosyć wysoko, będzie znaczyło, że były na tyle potrzebne, że zasługują na miejsce wśród "komiksów roku". Ja w każdym razie, po raz pierwszy mam zamiar oddać swój głos na co najmniej 2 wznowienia...... chyba, że Prowadzący jednak zmieni zasady W każdym razie nie będę się obrażał jedynie dlatego, że sam widziałbym to wszystko troszkę inaczej.

[LordDisneyland]

A wznowienia.. jeśli okażą się na tyle wyjątkowe i potrzebne, że zdołają się przebić dosyć wysoko, będzie znaczyło, że były na tyle potrzebne, że zasługują na miejsce wśród "komiksów roku".

Lepiej bym tego nie ujął.

[misiokles]

Bardzo mądrze powiedziane.

[Szczoch]

Ja od 3 lat (odkąd głosuję) głosuję tylko na premiery - czasem z żalem pomijając pewne wznowienia. Ale faktycznie widzę w tym pewien absurd, że np. "From Hell" jako wznowienie dynda gdzieś daleko poza pierwszą dziesiątką.
Jednocześnie jednak w pełni zgadzam się z tym, co napisał 2rcfrt - podsumowanie rankingu to jest finalizacja pewnej zabawy. Ciekawe - i tyle. Bardziej interesują mnie głosy poszczególnych bliżej mi znanych użytkowników. I dlatego również bardzo liczę, że gobender jednak głosy odda (nie mówiąc już, że ubolewam, że nie zobaczę rankingu fragsela).

Inna sprawa, że średnio podoba mi się głosowanie aż na 20 pozycji. Fakt - 10 to zawsze było trochę przymało. Ale jednak ograniczenie każe wielokrotnie zastanawiać się nad każdym głosem i zagłosować naprawdę przemyślanie. Jest to dla mnie tym bardziej ewidentne, że - moim zdaniem - w porównaniu z 2015 - rok 2016, choć obfitszy ilościowo, był jednak mniej ciekawy. Ale o tym postaram się napisać pod koniec lutego - już po oddaniu głosów...

EDIT: Wpis 2rcfrt trochę mnie zmylił. Wszak gobender oddał już swoje (jak zawsze dla mnie interesujące) głosy. Nie zmienia to jednak faktu, że z myślą 2rcfrt-a nadal się zgadzam.

[greg0]

Jak dla mnie minusem jest możliwość głosowania na wznowienia. To tylko rozwodni całe zestawienie bo mimo, że niektóre pozycje uznaje sie za genialne, wiele osób na nie nie zagłosuje bo czytało je 5 lat temu.

Zestawienie zawsze będzie rozwodnione .
Większość użytkowników narzeka na piętrzące się sterty nieprzeczytanych tytułów - bo czasu nie starcza.
A jeśli nie przeczytali -to nie mogą  na dane tytuły głosować.
Aby zestawienie było miarodajne, każdy z głosujących musiał by przeczytać wszystkie nowości z danego roku.
Ja sam nie umieściłem na liście kilku ciekawych tytułów z tego prostego powodu że ich po prostu nie przeczytałem a takich jak ja jest na pewno więcej.
W moim zestawieniu brakuje np. ''Mooncop" ,'' Cyann " , Undertaker , " Comanche ", " Krwawe Gody " , "ARQ 3" ," Azymut" i kilku innych tytułów - nie dlatego,  że są słabe - ale po prostu na przeczytanie zabrakło czasu.
Z powody mojej opieszałości w czytaniu, kilka fajnych tytułów otrzyma mniej punktów i gorsze miejsce w zestawieniu!
Dlatego podpisuję się:

@gobender, to ja będę Ciebie zachęcał do głosowania, bo mnie ostateczny wynik mało interesuje, za to bardzo interesuje mnie jak głosują poszczególne osoby. Mające podobny lub po prostu ciekawy gust i ich propozycje.

[kenji]

Ale prEciez masz jeszcze miesiąc. Nie musisz juz teraz układać listy.

[gobender]

... lub po prostu wyedytować. Osobiscie czekam jeszcze na Skład I, żeby ewentualnie zdążyć z drugim i wrzucić go na listę  

[Szczoch]

W moim przypadku okres od Świąt do końca lutego to od 3 lat komiksowa uczta. Teraz np. właśnie skończyłem Tezukę i zacząłem "Miraclemana". Staram się nadrobić potencjalnych kandydatów. Posiłkuję się też pierwszymi głosami lubianych Forumowiczów. Potem robię zwykle dłuższą przerwę na innego rodzaju lektury. Zawsze zostają przy tym jakieś komiksy nieprzeczytane, które zasilają (nie tak zresztą duży) stos zaległości. Ale przecież trudno potem głosować na nie w kolejnym - bieżącym - zestawieniu...

W moim zestawieniu brakuje np. ''Mooncop" [...] nie dlatego,  że są słabe - ale po prostu na przeczytanie zabrakło czasu.

Nie miałeś 17 minut...? 

[greg0]

W moim przypadku okres od Świąt do końca lutego to od 3 lat komiksowa uczta. Teraz np. właśnie skończyłem Tezukę i zacząłem "Miraclemana". Staram się nadrobić potencjalnych kandydatów. Posiłkuję się też pierwszymi głosami lubianych Forumowiczów. Potem robię zwykle dłuższą przerwę na innego rodzaju lektury. Zawsze zostają przy tym jakieś komiksy nieprzeczytane, które zasilają (nie tak zresztą duży) stos zaległości. Ale przecież trudno potem głosować na nie w kolejnym - bieżącym - zestawieniu...
Nie miałeś 17 minut...? 

,,Najdłuźszy dzień przyszłości" - "czytałem" - dwa dni !!!

[kuba g]

Kiedyś, lata temu gildiowy ranking rzeczywiście miał sens. Głosowało w nim najwięcej osób, był najbardziej miarodajny, bo wskazywał faktycznie potencjalnie najlepsze komiksy, które ukazały się w Polsce w danym roku. Dzięki niemu mogłem na przykład zobaczyć, co w miarę obiektywnie wartościowego przeoczyłem.
Od paru lat, od kiedy na rynku jest coraz więcej wznowień, ranking nie spełnia już żadnej roli. Pokazuje jedynie, że pojawili się nowi czytelnicy, którzy nadrabiają zaległości oraz czytelnicy których gust ukształtowało niestety kino superbohaterskie. Żadne rankingi i listy zachodnie którym się przyglądam, nie uwzględniają głosowania na wznowienia (chyba że jest to wydanie niecodzienne, uzupełnione lub po raz pierwszy zbiorcze jakiegoś naprawdę starego materiału, takich jak np. komiksy z EC Comics). I tak w USA nie zobaczycie rankingów kolejnych wznowień Mausa czy Strażników.

Co racja to racja, niestety jedyne co teraz można zrobić to zastosować zasadę nienominowania wznowień tylko dla własnej listy (co notabene tradycyjnie czynię, podobnie jak nie rozgraniczam topów na kraj i zagranicę, ale to już inna rozkminę).