Ja mam jeszcze lepszą sytuację - wszystko co ma się ukazać / co się już ukazało mam zamówione i opłacone, jednak jeszcze żadnego komiksu z wydawnictwa u siebie
Tak kombinowałem z kosztami wysyłki (nawet jak nie było opcji połącz zamówienia to wystarczył mail lub wiadomość na fb i nie było problemów z łączeniem zamówień w celu zapłaty za wysyłkę tylko raz), że teraz czekam, aż wyjdzie jakiś tam tytuł,, aby w końcu można wysłać resztę. I tak w sumie opłaciłem koszty wysyłki ze trzy razy, aby nie czekać do sierpnia na Button Man. Jedną paczkę wstrzymuje mi numerowany Krazy Kat, drugą TMNT a trzecia to sam Button i czeka na kolejne zapowiedzi, aby znowu łączyć (lepiej niż dzielić
). Co do czasu oczekiwania to przy obecnym tempie wydawania komiksów w Polsce mam już kilka tytułów, po które sięgnę za milion lat na emeryturze, a czytam regularnie to co wychodzi i to czego nie czytałem, kiedy zrobiłem sobie przerwę od kolekcjonowania. Także podsumowując - polityka wydawnictwa wydaje mi się mocno nowatorska, mnie osobiście nie przeszkadza, ale rozumiem, że niektórym nie do końca odpowiada - myślę, że wydawca z chęcią wysłucha nie tylko narzekań, ale i pomysłów oraz rozwiązań - jeżeli uzna, że warto coś zmienić to tak zrobi - póki co jest jednym z bardziej otwartych na czytelników wydawnictw na rynku i interesuje się opiniami oraz "żyje" swoim biznesem.