E tam...
Ja się podśmiewam. Tutaj tyle osób grzmiało, że anulują, nie kupują, że wynocha, że tamto i śramto.
Tymczasem ledwo się komiks pojawił na Gildii i już go nie ma.
Podśmiewam się dalej. Liczę, że jutro przeczytam pierwsze wpisy o naszym wydaniu, może jakieś foto.