Nieźle jakiś gość z grupy na FB "Złudzeni przez Fantasmagorie" z nimi jedzie:
Podejście dość... niespodziewane, powiedzmy. A satysfakcja wyłącznie moralna, bo nie sądzę, żeby wydanie od Ultimate Comics przyniosło mu dużo radości z czytania. Mógł przynajmniej zażądać egzemplarza w j. angielskim
In other news: dostałem e-mail z Fanty z wiadomością o wysyłce Żółwi. TMNT kupiłem 4 maja, więc może to znak, że wydawca dokopuje się już do głównych pokładów majowych zamówień.