trawa

Autor Wątek: Kino do lamusa ???  (Przeczytany 2753 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline darksphere

Kino do lamusa ???
« dnia: Wrzesień 08, 2003, 04:51:34 pm »
Jeszcze kilka lat temu jedną z form spędzania wolnego czasu były wyprawy do kina (czesto wraz z gronem przyjaciół). Dzisiaj moim skromnym zdaniem kino powoli traci swoją pozycję na runku filmowym. Oczywiście - filmy szeroko reklamowane mają niezłe frekwencje ,ale kino offowe i tytuły mniejszych wytwórni filmowych gina gdzieś w nawale chłamu i tandety , a same niekiedy są warte chwilki refleksji...
 
    Coraz liczniejsze urządzenia do oglądania filmów pojawiające się w domach spychaja sale kinowe coraz dalej i dalej...
    Internet walnie przyczynia sie do śmierci kina w jego obecnej formie, setki filmów w formacie divx pustoszą zarówno kieszenie wytworni jak i właścicieli kin ...

Offline Gollum

Kino do lamusa ???
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 09, 2003, 09:03:09 am »
Kina pozostaną. No, chyba że w domu będziemy mogli sobie zafundować telewizor o wymiarach 2x3 metry. Żadne kino domowe na obecnym etapie rozwoju nie da efektu ekranu kinowego. A wiele filmów własnie bazuje na efekcie wielkiego ekpranu (vide "Władca pierścieni").

Offline Kormak

Kino do lamusa ???
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 09, 2003, 09:48:40 am »
Zgadzam się z Gollumem. Nic nie zastąpi kina. Dreszczu emocji kiedy gasną światła, kiedy pojawia się logo wytwórni i słyszymy pierwsze dźwięki. Nawet najlepszy zestaw dvd.

Offline Baldwin

Kino do lamusa ???
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 09, 2003, 11:00:27 am »
Ja takze przychylem sie do opinii Kormaka i Golluma.Kina pozostaną i nic wg mnie nie zapowiada ich końca.Kino dostarcza dosknałych efektów wizualnych oraz dzwiękowych.Ma do tego swój specyficzny "klimat".Jeszcze długo nic go nie zastąpi.

Offline dawidos

Kino do lamusa ???
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 09, 2003, 01:37:13 pm »
Kina napewno pozostaną , tylko utarg z nich będzie inny w różnych krajach. Z rozmów z niektórymi , wiem ,że nie chcą chodzić do kina , bo wolą zaoszczędzić te 20 zł i obejrzeć sobie w domu Divxa. Co do DVD ,no cóż to takie małe domowe kino , z niezłą jakością ,ale według mnie na filmy przebojowe warto chodzić do kina , ponieważ znaczne lepsze są doznania audio-wizualne. Filmy refleksyjne spokojnie można oglądać w domu na TV albo wypożyczyć sobie.

Pozdrawiam
ood job - Obi Wan Kenobi - Atak Klonów

Offline Azel

Kino do lamusa ???
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 09, 2003, 01:41:41 pm »
Nie rozumiem ludzi, którzy wolą oglądnąć film na divx niż w kinie. przecież to jest nieporównywalne przezycie -zarówno wizualne jak i akustyczne (nie mówiąc już o emocjonalnym).

Sam osobiście zauważyłem, że film może mi się na divx nie podobać (jak oglądałem go pierwszy raz), ale dawałem mu szansę w kinie i zmieniałem zdanie np. T3.

Poza tym co to za kino, że bilet kosztuje 20 zł?
url=http://www.carpenoctem.pl][/url]

www.muzyka.pl

Offline Rhobaak

Kino do lamusa ???
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 09, 2003, 04:14:57 pm »
DVD a tym bardziej DivX nigdy nie zastąpią kina. Niektóre filmy są wprost stworzone do wyświetlania na wielkim ekranie (np. Moulin Rouge czy wspominany LotR) i wiele tracą, gdy oglądane są choćby na 32-calowym telewizorze, nie mówiąc już ekranie komputera. Oprócz tego, dochodzi jeszcze wspominany przez poprzedników niepowtarzalny klimat (chociaż czasem, gdy 'widzowie' z prawej i z lewej opychają się popcornem, z tyłu nadają przez cały czas, a w przodu wlewają w siebie kolejne browary, to czynnik ten traci 'nieco' na znaczeniu;) )

Cytat: "Azel"
Poza tym co to za kino, że bilet kosztuje 20 zł?

Nie ma w tym nic dziwnego. 20 PLN to jeszcze nic. Ja zdziwiłem się, gdy zobaczyłem nowe ceny w Cinema City w Promenadzie: 26 PLN w zwykły dzień, 31 w weekendy (wcześniej płaciłem 12 - zwykły dzień i zniżka). Szok. Na szczęście to nie jedyne kino w stolicy.
It is sometimes a mistake to climb; it is always a mistake never even to make the attempt.
If you do not climb, you will not fall. This is true. But is it that bad to fail, that hard to fall?

Offline Azel

Kino do lamusa ???
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 09, 2003, 10:00:34 pm »
to współczuję wam takich kin w stolicy (w głowie się nie mieści - i to że ludzie w ogóle chodza do takiego kina, ja już bym dawno zrezygnował)
url=http://www.carpenoctem.pl][/url]

www.muzyka.pl

Offline adiego

Kino do lamusa ???
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 10, 2003, 07:00:08 am »
Ja chyba zrezygnuje. Dopiero teraz sie dowiedzialem. Musze sie przejsc do Promenadki i zobaczyc na wlasne oczy, bo sie wierzyc nie chce!;-(

Chyba sie przeprowadze do innego miasta...;o

A co do kina - macie racje, nie zginie na pewno.
DVD jest tylko milym dodatkiem w domu, ktore po odpowiednim zagospodarowaniu moze choc troche zblizyc sie do salki kinowej (ekran z projektorem, wysokiej klasy glosniki i odtwarzacz, spora przestrzen w pokoju, sciany wygluszone specjalnymi materialami...). Kino jednak przetrwa, bo wrazen ktore w nim uswiadczamy nic nam nie zastapi. Jak ktos kiedys powiedzial:

"...nic, nawet najlepsze zestawy kina domowego, nie odda klimatu mrocznej salki i kilkudziesięciu, kilkuset okrzyków radości, śmiechu, westchnień wzruszenia i wędrówki do domu po seansie wzbogacanej o uwagi i komentarze..."
\"Przemiany sa po to abys byl lepszy!"

Offline Jimmy

Kino do lamusa ???
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 19, 2005, 01:16:52 pm »
Zgadzam się z tym, że na filmy przebojowe, widowiskowe warto iść do kina (bardzo się cieszę, że LOTR oglądałem po raz pierwszy właśnie w kinie) - te niesamowite efekty dzwiękowe, wielkość ekranu, reakcje publiczności! Fajnie też ogląda się komedie, jak cała sala rechocze to siłą rzeczy i ty częściej się śmiejesz i z filmu wychodzisz zadowolony (ostatnio tak dobrze na Madagaskarze się bawiłem - ale film jest sam w sobie dobry ;))
Inna sprawa jeżeli chodzi o filmy spokojniejsze, refleksyjne, dramaty itp. itd. Tu z jednej strony nie wyobrażam sobie oglądania na dużej sali kinowej, a z drugiej po prostu nie chce mi się wydawać grubych pieniędzy (12-16zł studenckie bilety w Wawie zależności od dnia tygodnia) na coś co mogę równie dobrze obejrzeć w zaciszu swojego pokoju.
Fakt, że nie znam klimatu małych kameralnych kin (raptem ze 2 razy w Iluzjonie byłem, często bywałem na seansach organizowanych u nas na auli - w sumie od kina się to niewiele różniło, tylko siedzenia mniej wygodne - nie przekonało mnie to wszystko do wyższości oglądania filmów poważnych w kinie nad koputerem, bo praktycznie niczym się to nie różniło), a wyjście do kina jednak kojarzy się z rozrywką. Tym bardziej, że skoro już wydaję te pieniądze (a jak jeszcze zaproszę kogoś to w ogóle) to jednak chcę się dobrze bawić i chciałbym wyjść z kina zafascynowany i roześmiany a nie zdołowany i zastanawiający się nad życiem...

Offline lady magma

Kino do lamusa ???
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 19, 2005, 04:00:52 pm »
według mnie kina nic nie zastapi
nie chodzi mi o  takie molochy typu silverscreen mega kino czy inne hurtownie filmów
ja wole małe kina o specyficznym klimacie i wiekszym wyborze filmów do takich kin hity dochadza później ale jaka to jest przyjemnosc usiasć na pogawendce z szefem tuz przed seansem wypic herbatke pogawozyc ze znajomymi
tego molochy nie zapewnią takiej atmosfery i gdyby wszystkie kina były jak to to na pewno przemysł filmowy juz niedługo by zbankrutował
ale niestety wiekszosc ludzi woli masówke
inku  no usagi wa kowaii