Mogliby wydać po polsku to, co wstawili do Empików w oryginale i rynek pozamiatany. Sądzę, że nawet Egmont by to odczuł. Proszę nie kontrować, że nie ma kasy, że to małe wydawnictwo. Od czego są kredyty, Aniołowie Biznesu, grupy kapitałowe. Po co się kopać z koniem i zaczynać od małych rzeczy, skoro recepta na sukces jest podana, trzeba tylko zainwestować.